Akademia Górniczo-Hutnicza ma własne… pszczoły. Ule stanęły na dachu jednego z budynków AGH. To pomysł dr Anny Nyczyk-Malinowskiej, która zapragnęła spróbować swoje, miejskiego miodu. Pierwsze miodobranie zaplanowano za trzy tygodnie.
Na dachu jednego z budynków stanęło w sumie 5 uli, które zostały wykonane ze specjalnego materiału, chroniącego pszczoły przez przegrzaniem. Ule zamieszkuje aż 300 tys. pszczół, które zbierają pyłki z okolicznej zieleni znajdującej się w centrum Krakowa.
Pomysłodawczyni zapewnia, że miód jest w pełni zdrowy, bo pochodzi z drzew i kwiatów, które – w przeciwieństwie do terenów rolniczych, nie są spryskiwane chemicznymi nawozami.
Pierwsze miodobranie zaplanowano za trzy tygodnie – jako pierwsi będą mogli smakować go pracownicy uczelni, później trafi on do sprzedaży i będzie dostępny również dla krakowian.
(pt)