Otrzymałeś zepsutego laptopa? Porozbijany telewizor? A może jakąś rozwaloną w drobny mak pamiątkę? W takim razie istnieje spore prawdopodobieństwo, że dostarczał Ci ją ten kierowca.
Napiszemy bezpośrednio – rzucał paczkami jakby przerzucał furę gnoju. Mała, duża, średnia – fruwały jak latawce.
Rzecz działa się w Krakowie, pod Galerią Kazimierz. Jeśli więc tam odbieraliście swoją paczkę, to nie zazdrościmy.
Zobaczcie jak wyglądało ich dostarczenie
Lepszego argumentu przy reklamacji nie zdobędziecie…
dn
zdjęcie tytułowe / Youtube