Szaleństwo! W Krakowie miejsca postojowe są już droższe od mieszkania!

Idziemy o zakład, że większość z Was jeśli sprzeda swoje auto, to nie kupi sobie nawet pół tego miejsca postojowego. Bariera pękła, deweloperzy przekroczyli kolejną granicę, a ceny szaremu człowiekowi śmieją się w twarz i pokazują język. Panie i Panowie, miejsce parkingowe w Krakowie kosztuje już 100 tys. zł!

Za taką kasę możesz szukać działki budowlanej pod Krakowem (jakieś 600 m²), możesz kupić ponad hektar ziemi uprawnej (10 000 m²) lub skusić się na … 11,5 m² w piwnicach pod krakowskim apartamentowcem. 11,5 m² betonowej wylewki! Prostokąt 2,3 x 5 m! Wariactwo!

Sposób działania jest banalnie prosty. Budujesz apartament w centrum miasta i wciskasz go między budynki, gdzie publicznych miejsc parkingowych jest jak na lekarstwo. A jak są, to płatne i ciągle zapchane. Jedyne wyjście – kupić miejsce parkingowe.

8,7 tys. zł za m²

Tak właśnie jest z Pianissimo, apartamentowcem budowanym nad Wisłą w pobliżu mostu Kotlarskiego. Grzegórzecka zapchana autami, wzdłuż Kotlarskiej stawać się nie da, a Galeria Kazimierz nie dość, że daleko, to jeszcze nauczona podobnymi sytuacjami wprowadziła opłaty za dłuższe parkowanie. Słowem – parkingowy armagedon. 

fot. KRKnews

Zadzwoniliśmy do dewelopera, by potwierdzić informacje dotyczące kosmicznych cen za miejsce postojowe. Dowiedzieliśmy się, że takie miejsce może kupić tylko osoba, która nabędzie mieszkanie co najmniej 55-metrowe. A najtańsze z takich kosztuje ok. 453 tys. zł, czyli ok. 8 250 zł za m².

– Co do miejsc postojowych, to znajdują się w hali pod budynkiem. Są wyznaczone farbą, każde z nich ma standardowe wymiary 2,3 x 5 m. Koszt jednego to 100 tys. zł – usłyszeliśmy.

Szybka kalkulacja i okazuje się, że m² miejsca parkingowego kosztuje 8,7 tys. zł, czyli więcej niż m² najtańszego 55-metrowego mieszkania!

Nowy poziom ekskluzywności

Mimo tak kosmicznych cen znajdują się jednak chętni, którzy swoim autom chcą zapewnić dach nad dachem. Dla 182 mieszkań przygotowano 65 miejsc postojowych, z których zostało tylko 19.

To oznacza, że ekskluzywność wskoczyła na wyższy poziom. To już nie tylko widok na Wawel, bliskość Wisły, czy marmury w mieszkaniach. Dziś to także betonowa wylewka od dołu, betonowa wylewka od góry, a między nimi 11,5 m² wyznaczonego farbą.

dn

zdjęcie tytułowe / fot. Pixabay

„Cracovia daje du*y”. Żenujący wpis zwyrola? Nie, to „elokwencja” prezesa MZPN

Najnowsze

Co w Krakowie