Tam wypadki zdarzają się codziennie i wreszcie może się to zmienić. ZIKiT zdecydował o przebudowie ronda pod estakadą Wita Stwosza w sąsiedztwie Dworca Głównego. Powstanie tam tzw. „rondo turbinowe”, które powinno zmniejszyć liczbę stłuczek.
Obecna organizacja ruchu na rondzie jest niezrozumiała dla wielu kierowców. Odgłos klaksonu, huk gniecionej blachy i brzęk tłuczonych świateł to tutaj codzienność. Kierowcy nagminnie opuszczają rondo z wewnętrznego pasa.
Czerwone miejsce na mapie Krakowa. Tutaj przepisy łamane są co chwilę [WIDEO]
Teraz wreszcie ma być inaczej. Dzięki koncepcji „ronda turbinowego” będzie bezpieczniej, a kolejki do przejazdu przez te skrzyżowania powinny się zmniejszyć.
Zgodnie z definicją rondo turbinowe to takie rondo, które jest zaprojektowane tak, że potoki ruchu pasa wewnętrznego i zewnętrznego nie przecinają się. Oznacza to, że kierowcy wjeżdżając na nie muszą wybrać odpowiedni pas ruchu (prowadzący w danym kierunku) i poruszać się po nim, aż do zjazdu w wybranym wcześniej kierunku. Pozwala to upłynnić ruch na samym skrzyżowaniu, jak i zwiększyć bezpieczeństwo poszczególnych uczestników ruchu, poprzez wyeliminowanie punktów kolizyjnych.
Przykładami innych rond turbinowych w Krakowie są ronda Grzegórzeckie i Kocmyrzowskie.
Realizacja nowego malowania i ustawienie nowego oznakowania odbędzie się do końca lipca.
(wm, ZIKiT)
fot. Google Maps