Najważniejszy gość Światowych Dni Młodzieży jest już w Krakowie! Papież Franciszek przyleciał dziś po południu na lotnisko w Balicach. Po krótkiej wizycie na Wawelu, gdzie spotkał się z prezydentem Andrzej Dudą oraz polskimi duchownymi, spotka się z pielgrzymami, którzy przyjechali do Krakowa.
Drugi dzień Światowych Dni Młodzieży jest zdecydowanie najważniejszym. Zarówno dla krakowian, pielgrzymów, jak i dla służb odpowiedzialnych za zabezpieczenie ŚDM i bezpieczeństwo papieża Franciszka, który w najbliższych dniach będzie podróżował zarówno do Częstochowy, Oświęcimia oraz podkrakowskich Brzegów, by wszędzie tam spotykać się z katolicką młodzieżą biorącą udział w wydarzeniu.
Samolot z papieżem Franciszkiem wylądował dziś na krakowskim lotnisku punktualnie o godz. 15.50. Papieża po krótkim powitaniu wsiadł w… Volkswagena Golfa i z otwartymi szybami, w asyście policji wyruszył w kierunku centrum Krakowa. Na ulicach, którędy prowadziła trasa przejazdu Głowy Kościoła, pojawiły się tysiące krakowian, turystów i pielgrzymów, którzy wyczekiwali wizyty papieża Franciszka. Tłum skandował głośne „Vivat Papa!” a śpiewom, okrzykom i radości nie było końca.
Papież Franciszek przejechał z lotniska na Wawel, gdzie spotkał się z władzami i korpusem dyplomatycznym oraz prezydentem Andrzejem Dudą oraz jego małżonką. Na Zamku Królewskim odbyło się również spotkanie z biskupami polskimi, modlitwa Franciszka w Konfesji św. Stanisława, gdzie znajdują się również relikwie św. Jana Pawła II, a na koniec swojej wizyty na zamku papież wygłosił krótkie przemówienie.
Papież Franciszek „prosto z mostu”
Ojciec Święty zwrócił w nim uwagę na problem emigracji, który dotyczy zarówno Polski, jak i innych europejskich krajów. Papież Franciszek zwrócił również uwagę na konieczność zapewnienia wolności dla osób szukających schronienia, którego nie powinniśmy im odmawiać. – Potrzebna jest gotowość do przyjęcia ludzi uciekających od wojen i głodu, solidarność z osobami pozbawionymi swoich praw podstawowych, w tym do swobodnego i bezpiecznego wyznawania swojej wiary – przekonywał papież Franciszek.
Papież w swoim przemówieniu wrócił również do bogatej historii Polski oraz obchodzoną w tym roku 1050 rocznicę Chrztu Polski. – Było to z pewnością ważne wydarzenie jedności narodowej, które potwierdziło, że zgoda, pomimo różnorodności poglądów, jest pewną drogą do osiągnięcia dobra wspólnego całego narodu polskiego – powiedział papież.
Ojciec Święty, po wizycie na Wawelu wyruszył w drogę do Pałacu Arcybiskupów Krakowskich przy ul. Franciszkańskiej 3, gdzie po kolacji papież Franciszek pojawi się w słynnym Oknie Papieskim Jana Pawła II, by wzorem papieża Polaka, powitać zgromadzonych tam pielgrzymów i wiernych oraz odmówić symboliczną modlitwę i pobłogosławić wszystkich zgromadzonych.
Napięty grafik
Jutro z samego rana papież uda się w kolejną podróż i opuści Kraków, ale tylko na kilka godzin. Ojciec Święty wyruszy do Częstochowy na Jasną Górę, gdzie odbędzie się uroczysta msza święta z okazji 1050. rocznicy Chrztu Polski. Mszę koncelebrować będą biskupi i liczni polscy kapłani, w obecności prezydenta Andrzeja Dudy i najwyższych władz Polski. Mszę zaplanowano na godz. 10.30, a następnie papież wróci do Krakowa, by odebrać symboliczne klucze do bram Krakowa i tramwajem, wspólnie z niepełnosprawnymi pielgrzymami, przejdzie na Krakowskie Błonia, gdzie ponownie papież spotka się z pielgrzymami, a następnie wróci na ul. Franciszkańską 3 i wieczorem raz jeszcze wyjdzie do zgromadzonych tam wiernych.
Test zdany?
Drugi dzień Światowych Dni Młodzieży, był również ogromnym testem dla służb miejskich, transportu zbiorowego i krakowian, którzy musieli przystosować się do zmienionej organizacji ruchu i dodatkowych utrudnień, które pojawiły się na ulicach Krakowa. Tym razem obyło się jednak bez większych problemów i po poniedziałkowych wpadkach komunikacyjnych (związanych m.in. z wykolejeniem tramwajów, przyp. red.) udało się uniknąć paraliżu centrum Krakowa. Kluczowy sprawdzian czeka jednak policję i służby porządkowe wieczorem, po zakończeniu wszystkich uroczystości związanych z ŚDM. Wczoraj okazało się bowiem, że liczba pielgrzymów chcących wrócić do swoich miejsc noclegowych pociągiem była tak duża, że w tłumie rannych zostało kilkadziesiąt osób i konieczna była interwencja policji.
Wojewoda Małopolski Józef Pilch spotkał się dziś z samego rana w trybie pilnym z przedstawicielami służb, by poprawić błędy w przygotowaniu do ŚDM, które uwydatniły się po pierwszym dniu Światowych Dni Młodzieży. Zdaniem przedstawicieli służb, podobne sytuacje nie powinny się już powtórzyć, a uszczelnienie systemu zabezpieczeń wpłynie na poprawę komfortu i bezpieczeństwa nie tylko uczestników ŚDM, ale również samych mieszkańców i turystów, którzy odwiedzają aktualnie Kraków.
(pt)
fot. Kraków 112