Na szczęście nikomu nic się nie stało! 90 osób przebywało w Alchemii na krakowskim Kazimierzu, gdy w kawiarni wybuchł pożar.
Ogień wybuchł we wtorek wieczorem. – Pożarem objęte było pomieszczenie techniczne na zapleczu, pożar został szybko ugaszony przez rotę w aparatach oddechowych. Wcześniej personel klubu ewakuował wszystkich klientów. W trakcie działań rozpoznano rozprzestrzenianie się pożaru za pomocą systemu rur wentylacyjnych – relacjonują strażacy z jednostki ratowniczo-gaśniczej nr 1.
Na miejsce przyjechały cztery jednostki straży pożarnej, z ogniem poradzono sobie dość szybko.
– Wszystkie zarzewia ognia ugaszono, a rury zostały zdemontowane. Całość sprawdzono kamerą termowizyjną i czujnikiem tlenku węgla. Działania trwały blisko dwie godziny – czytamy w relacji strażaków.
Na szczęście pożar nie strawił knajpy całkowicie, można oczekiwać, że Alchemia szybko ponownie otworzy swoje podwoje. Całe szczęście, bo trudny wyobrazić sobie krakowski Kazimierz bez tej najsłynniejszej chyba krakowskiej knajpy.
(wm, Jednostka Ratowniczo – Gaśnicza nr 1 Kraków)
fot. Facebook / Jednostka Ratowniczo – Gaśnicza nr 1 Kraków