Kolejna strata Wisły Kraków. Działy się cuda

Wisła zremisowała na wyjeździe z Kotwicą Kołobrzeg 1:1. Krakowianie byli zdecydowanie lepsi, ale cuda w bramce gospodarzy wyczyniał Marek Kozioł.

Wisła do spotkania z Kotwicą przystępowała po batalii w europejskich pucharach. Przygoda krakowian z wielką piłką zakończyła się jednak w fazie play-off Ligi Konferencji, więc teraz musieli wrócić do szarej ligowej rzeczywistości.

– Przede wszystkim liczę na to, że to doświadczenie zebrane w europejskich pucharach będzie nam pomocne w lidze. Chciałbym, aby to nastawienie do meczów było identyczne, czyli niezależnie od tego z kim gramy, żebyśmy traktowali to bardzo poważnie. Myślę, że takie spotkanie na pewno powinno być bardzo motywujące dla nas i dające więcej pewności. Wszystko zaczyna się od nastawienia do meczu – podkreślał przed spotkanie w Kołobrzegu Kazimierz Moskal, trener Wisły.

Jego piłkarze w Kołobrzegu nie spisali się źle. Od początku próbowali przejąć inicjatywę i byli stroną przeważającą, ale mimo to… przegrywali. W 14. minucie Kotwica miała rzut rożny, piłka została dośrodkowana na głowę Michała Kozajdy, a ten zmieścił ją w dalszym roku bramki Cziczkana.

Po tym trafieniu Wisła przycisnęła jeszcze mocniej, ale cuda w bramce wyczyniał Marek Kozioł. Bronił strzały z dystansu, uderzenia z bliska, wychodził także z opresji w sytuacjach sam na sam. Słowem – robił wszystko, by zostać bohaterem spotkania.

W drugiej części Wisła wciąż atakowała, a napędzał ją Angel Rodado. I to właśnie Hiszpan zdołał w samej końcówce uratować punkt dla gości. Rodado wszedł w pole karne, ubiegł jednego z obrońców i tym razem w sytuacji sam na sam z Koziołem już nie zmarnował. Punkt w starciu z beniaminkiem to jednak wciąż było mało, więc Wisła próbowała zdobyć zwycięską bramkę, ale już do końca spotkania była nieskuteczna.

Po pięciu kolejkach Wisła ma sześć punktów i zajmuje dopiero 14. miejsce w tabeli. Krakowianie mają jednak do rozegrania jeszcze trzy zaległe spotkania. Jeśli jednak zdobędą w nich nawet komplet punktów, to wskoczą co najwyżej na miejsce dające grę w barażach o awans do Ekstraklasy.

Kotwica Kołobrzeg – Wisła Kraków 1:1 (1:0)
Bramki: Michał Kozajda 14 – Angel Rodado 83.

Michał Lop

Sensacji nie było, ale niespodzianka już tak. Dobry występ Wisły Kraków

Najnowsze

Co w Krakowie