Na koszykarskiej mapie Krakowa pojawiła się kolejna drużyna – AK23 Kraków. Ekipa nie tylko rozpoczęła zajęcia z najmłodszymi adeptami basketu w ramach Akademii Koszykówki, ale też zbliża się do półmetka rozgrywek II ligi kobiet.
Zajęcia w ramach Akademii to treningi z najmłodszymi amatorami koszykówki, głównie w kategoriach wiekowych U-11 i U-13 dziewcząt i chłopców. Zajęcia odbywają się w Szkołach Podstawowych nr 20 i 162, gdzie pod okiem doświadczonej kadry trenerskiej młode koszykarki i koszykarze zdobywają pierwsze szlify. Zgodnie z zapowiedzią już w przyszłym sezonie AK23 ma zamiar przystąpić do rozgrywek pod szyldem Krakowskiego Okręgowego Związku Koszykówki, być może także w wyższych kategoriach wiekowych.
– Naszym priorytetem w szkoleniu, ale także jeśli chodzi o seniorki, są zdecydowanie dziewczęta i kobiety. O ile w męskiej koszykówce mamy w Krakowie przyzwoity poziom szkolenia i dopływ nowych zawodników, który zapewniają Wisła, Korona czy Oknoplast, to jeśli chodzi o dziewczęta, to w zasadzie mamy tu do czynienia z pustynią, z jedynym wyjątkiem w postaci Wisły. Chcemy to powoli zmieniać, chociaż zdajemy sobie sprawę z tego, że będzie to kilkuletni i pełen trudności proces zarówno sportowy, jak i organizacyjny – podkreśla dyrektor sportowy zespołu Krzysztof Tenerowicz.
Jeśli chodzi o pierwszy zespół, czyli seniorki, to w bieżącym sezonie zadebiutowały na parkietach II ligi. Na inaugurację sezonu stoczyły pasjonujący, chociaż niestety przegrany bój z faworytem całych rozgrywek, czyli drużyną Panter Łańcut. Porażka 61-68 z pewnością ujmy nie przynosi. Tym bardziej, że później krakowianki pokonały w rekordowych rozmiarach ZSL Wierzawice (157-25) oraz zwyciężyły zawsze groźne rezerwy ekstraklasowego UMCS Lublin 91-64. Kubłem zimnej wody na rosnące aspiracje była derbowa porażka z Wisłą CanPack Kraków 51-58. Na szczęście AK23, która w szyldzie ma też Uniwersytet Rolniczy, na hali którego rozgrywa swoje domowe mecze, zdążyła wrócić na zwycięski szlak ogrywając pewnie MLKS Rzeszów 78-47.
Pierwszą rundę zespół zakończy wyjazdowym meczem w Niepołomicach z miejscowym Ikarem w sobotę, 16 listopada o godz. 11. Prawdopodobnie to właśnie ten mecz zdecyduje, która z tych drużyn na półmetku będzie zajmowała drugie, premiowane awansem do półfinałów, miejsce.
Jakkolwiek wyniki pierwszej drużyny są ważne, a po cichu krakowianki liczą może nawet na awans do I ligi, to najważniejszy jest plan długofalowy. Jak dotąd pierwsze skrzypce w zespole grają kapitan Natalia Popiół, niezwykle regularna Patrycja Rogalska i skuteczna Natalia Ławicka. Bardzo dobrze w zespole funkcjonują też młodsze zawodniczki na czele z Karoliną Chrząszcz.
– U nas zarówno na parkiecie, jak i poza nim, liczy się zespół. Razem wygrywamy, ale i przegrywamy. Przede wszystkim jednak robimy swoje, budujemy Akademię, ogrywamy seniorki i wierzymy, że wyniki w ślad za ciężką pracą na pewno przyjdą. Na awans do I ligi, który niewątpliwie jest naszym celem, dajemy sobie 2-3 sezony. W tym czasie chcemy zbudować podstawy szkolenia młodzieży, okrzepnąć organizacyjnie oraz przede wszystkim zbudować środowisko wokół naszego projektu. Chcielibyśmy, by na nasze mecze przychodzili kibicować zarówno sponsorzy, dzieci z Akademii wraz z rodzicami, jak i każdy kto nam dobrze życzy i jest kibicem koszykówki. Tymczasem wszystkich zainteresowanych basketem i dobrą zabawą zapraszamy na Halę Sportową Uniwersytetu Rolniczego przy Al. 29 Listopada 58 – mówi menedżer zespołu Tomasz Łubiarz.
Szczegółowe informacje na temat drużyny i całego projektu są dostępne w mediach społecznościowych m.in. na facebookowym profilu: https://www.facebook.com/ak23krakow/. Portal krknews.pl jest patronem medialnym drużyny.
(red)