Pod kładką przed Terminalem T4 w Balicach znajdowała się torba podróżna. Sprawę w swoje ręce musieli wziąć pirotechnicy.
– Po dokonaniu sprawdzeń przy użyciu specjalnego zestawu do wykrywania i identyfikacji materiałów wybuchowych oraz po przeprowadzeniu kontroli manualnej, bagaż został uznany za bezpieczny – nie zawierał żadnych materiałów, ani urządzeń wybuchowych. Zdarzenie nie spowodowało utrudnień w odprawie pasażerów, funkcjonowaniu przejścia granicznego, ani opóźnień samolotów – podaje straż graniczna.
Właściciela torby nie ujawniono, więc torba została przekazana pracownikowi Służby Ochrony Lotniska.
– Nieustannie apelujemy do podróżnych, żeby pilnowali swoich bagaży i nie pozostawiali ich bez opieki. Warto mieć świadomość, że każdy bagaż bez właściciela traktowany jest jako potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa i musi zostać sprawdzony. Zostają wszczęte odpowiednie procedury. Co więcej, za pozostawienie bagażu bez opieki grozi mandat karny w wysokości do 500 złotych – informuje straż graniczna.