Wśród huku petard rozbrzmiewających w mieście, odprawiono Pasterkę Noworoczną w Bazylice Mniejszej św. Franciszka z Asyżu. Kiedy jedni świętowali, strzelając fajerwerkami i bawiąc się do późnej nocy, inni przeżywali noworoczną liturgię w modlitwie i zadumie. Mszy świętej przewodniczył metropolita krakowski Marek Jędraszewski.
– Dziś inni, gdzieś tam za murami, bawią się, witając Nowy Rok. My ten Nowy Rok chcemy rozpocząć modlitwą, dlatego gromadzimy się w tej prastarej bazylice św. Franciszka – mówił na początku liturgii gwardian franciszkanów o. Piotr Cuber OFMConv.
Arcybiskup zwrócił uwagę na symboliczny fakt, że pierwszy poetycki utwór w języku polskim to hymn poświęcony Bożej Rodzicielce Maryi – „Bogurodzica” – hymn religijny, który stał się hymnem państwowym. – Nasi praojcowie, zwłaszcza w chwilach najbardziej decydujących dla losu naszego narodu i państwa, śpiewali ten hymn, który po dzień dzisiejszy został w naszych sercach jako najświętszy, najwspanialszy, niezwykły – mówił metropolita.
– W Jej imię zaczynamy pierwsze chwile 2024 roku. Stąd to nasze dzisiejsze wysławianie Maryi i nasze pełnej ufności prośby zanoszone do Niej , aby zechciała, przez wszystkie te dni nowego roku nieznane nam, gdy chodzi o to, co będą w sobie zawierały – jakie wyzwania, jakie niebezpieczeństwa, jakie radości, jakie nadzieje – by zawsze, każdego dnia tego nowego roku, była dla nas czułą Matką i Pośredniczką łask wszelkich – mówił abp Marek Jędraszewski zanosząc równocześnie błagania do Chrystusa – Wschodzącego Słońca – „aby obdarzył nas dobrym, pobożnym i szczęśliwym życiem tu, na ziemi, a ostatecznie zechciał nas postawić po swojej prawicy i wprowadzić do domu swego Ojca, bogatego w miłosierdzie”.
Po raz pierwszy na noworoczną Pasterkę do bazyliki św. Franciszka studentów zaprosił ówczesny metropolita krakowski kard. Karol Wojtyła w 1960 r. Od tamtego czasu arcybiskupi krakowscy kontynuują tę tradycję.
fot. Archidiecezja Krakowska
Patrycja Bliska