Duże oburzenie, głównie wśród kibiców Cracovii, wywołała nasza wczorajsza notka w której poinformowaliśmy, że prezydent RP Andrzej Duda zdradził Pasy na rzecz Legii. A teraz się okazuje, że… chodził na Wisłę. Nawet, gdy był chory.
Derby zbliżają się wielkimi krokami, mecz prawdy już w sobotę, więc trudno się dziwić, że poziom nerwowości sięga zenitu. Nawet tak niewinna informacja wywołała lawinę oburzenia:
Ale teraz będzie jeszcze gorzej. Okazuje się bowiem, że podczas Euro 2016 Andrzej Duda zwierzył się, że chodził na Wisłę. Nawet wtedy, gdy powinien leżeć w łóżku. Po prostu nie mógł wytrzymać:
No i proszę, kolejny cios. Wygląda na to, że opowieści o kibicowaniu Cracovii to bajki z mchu i paproci, a Andrzej Duda jest po prostu kibicem krakowskiej piłki. I brawo!
– Panowie! Energia! – skomentował wyznanie prezydenta selekcjoner Adam Nawałka. Oby w sobotę energii nie brakło piłkarzom obu zespołów.
(wm)