Mieszkańcy Osiedla Podwawelskiego apelują do radnych o odrzucenie planu zagospodarowania dla tego osiedla. „Odrzucenie projektu MPZP Osiedle Podwawelskie to jedyne rozwiązanie, aby ochronić naszą dzielnicę i stanąć po stronie mieszkańców, a nie tzw. patodeweloperki” – czytamy w tym apelu. Jego autorzy ostrzegają radnych: „Pamiętajcie o nas, bo my będziemy o was pamiętać w wyborach w 2023 roku”.
Jak już informowaliśmy, prezydent przekazał radnym do zatwierdzenia projekt planu zagospodarowania przestrzennego dla osiedla Podwawelskiego. Radni mają się nim zająć na sesji 16 lutego 2022 roku. Rada rozpatrzy także uwagi wniesione do tego projektu planu. Gotowy projektu chwały przewiduje odrzucenie wszystkich uwag. A było ich rekordowo dużo – ponad 1,8 tys. Jeśli radni zaakceptują taką propozycję, zabudowa na osiedlu Podwawelskim zostanie dogęszczona – będzie można budować nowe bloki.
Wojna o plan dla osiedla Podwawelskiego trwa od kilku lat. Kolejne propozycje przedstawiane przez urzędników są oprotestowywane, a po wyłożeniu poprawionych projektów planu zgłaszane są uwagi mające na celu zablokowanie możliwości zabudowy wolnych jeszcze terenów w obszarze między ulicą Konopnickiej a Kapelanką. Projekt tego planu zakłada budowę nowych bloków m.in. na terenie obecnej szkółki ogrodniczej, a także w rejonie ul. Konopnickiej. Po pierwszych protestach część szkółki ogrodniczej ma być przeznaczona pod ogólnie dostępny park, ale przeciwnicy nowej zabudowy uważają, że to za mało. Plan przewiduje też wytyczenie nowych dróg umożliwiających dojazd do terenów, które mają być przeznaczone pod zabudowę wielorodzinną.
Protestujący przeciwko budowie nowych bloków nie poddają się. Wystosowali apel do radnych odrzucenie planu. Oto pełna treść tego apelu:
„My, mieszkańcy osiedla Podwawelskiego, zwracamy się do Was z apelem o odrzucenie w całości projektu planu miejscowego “Osiedla Podwawelskie” podczas głosowania Rady Miasta Krakowa. Waży się przyszłość naszej dzielnicy i prosimy Was o wsparcie.
Od samego początku procedowania planu dla naszej dzielnicy, wszystkie projekty przedkładane przez miasto wzbudzały ogromny sprzeciw społeczny. Na każdym etapie wpływało ok 2 tysięcy uwag od mieszkańców osiedla. Wszystkie nasze uwagi Prezydent Jacek Majchrowski odrzucał, a uwzględniał jedynie postulaty deweloperów lub właścicieli prywatnych gruntów. Mimo naszych protestów, w nowych projektach, za każdym razem zmniejszano ilość terenów zielonych, zagęszczano zabudowę, dodawano kolejne drogi i parkingi.
Podwawelskie znajduje się w samym sercu Krakowa w bezpośrednim sąsiedztwie Wisły i Wawelu. Jest to jedno z najlepiej zaprojektowanych osiedli w Krakowie. Może dlatego, że powstało w latach ‘70 ubiegłego wieku i jest dziełem słynnego, krakowskiego architekta prof. Witolda Cęckiewicza. Wówczas nie było dyktatu deweloperów i projektowało się przestrzeń pomiędzy blokami, całą infrastrukturą niezbędną do życia, tworząc w pełni niezależne dzielnice, w których komfort mieszkańców był najważniejszy. I tak pierwotny projekt Cęckiewicza, wtapiający bloki w zieleń został już okrojony liczną zabudową od strony ul. Monte Cassino, ul. Kapelanki i ul. Konopnickiej. A przyjęcie procedowanego projektu planu miejscowego zniszczy do reszty to wyjątkowe miejsce i upodobni je do większości nowych osiedli, gdzie jest więcej betonu niż zieleni.
Manipulacje wokół planu miejscowego dla osiedla Podwawelskiego
1.Radny Grzegorz Stawowy, Przewodniczący Komisji Planowania Przestrzennego, wprowadza Państwa w błąd mówiąc, że należy jak najszybciej przyjąć mpzp, ponieważ “plan zablokuje wuzetki” i dziką zabudowę. W przypadku Podwawelskiego jest to stwierdzenie bezzasadne. Do gruntów, o które walczymy, aby pozostały zielone, nie prowadzi żadna droga publiczna, czyli warunek konieczny, aby otrzymać WZ-etkę. To właśnie w procedowanym planie miasto planuje drogi wybudować i tylko dzięki nim deweloperzy będą mogli postawić 6 nowych bloków.
2.To nie jest prawda, że “studium nie pozwala na utworzenie parku miejskiego i nic się nie da z tym zrobić”. Można zmienić Studium lub wprowadzić w nim punktowe zmiany. Można to zrobić także bez zmiany Studium powołując się na tzw “bilans terenów pod zabudowę w ramach w jednostki urbanistycznej”. O tym wiedzą doskonale krakowscy planiści i urzędnicy w Komisji Planowania Przestrzennego, a zapewne Grzegorz Stawowy, przewodniczący KPP.
Odrzucenie projektu MPZP Osiedle Podwawelskie to jedyne rozwiązanie, aby ochronić naszą dzielnicę i stanąć po stronie mieszkańców, a nie tzw. “patodeweloperki”.
Dlaczego ten plan jest zły pod każdym względem i należy go odrzucić w całości.
1.Na Podwawelskim nie ma parku miejskiego
Mieszkańcy walczą od lat o park. Już w kwietniu 2018 roku, Miejska Komisja Urbanistyczno-Architektoniczna wydała opinię, w której wzywała miasto do utworzenia parku miejskiego na “Podwawelskim”. Podobne stanowisko zajęła RMK – w uchwale z 13 grudnia 2018 roku zobowiązała Prezydenta Miasta Krakowa “do podjęcia wszelkich możliwych i prawnie dopuszczalnych kroków skutkujących utworzeniem publicznego, ogólnodostępnego parku miejskiego w rejonie osiedla Podwawelskiego” oraz wnioskowała “o wykup okolicznych działek”. Urzędnicy zdecydowali jednak, że on nie powstanie, a na jedynym możliwym terenie Szkółki drzew i krzewów powstaną cztery bloki i obok piąty.
2.Wzrost liczby mieszkańców o prawie 10%
Zgodnie z nowym planem ma powstać 6 nowych bloków mieszkalnych na kilkaset mieszkań (w tym jeden MW.U). Planiści przewidują, że liczba mieszkańców wzrośnie o ok. 10%. Podwawelskie to stare osiedle i pod względem infrastruktury nie jest do tego przystosowane.
3.Jedyna Szkoła Podstawowa jest już obecnie przepełniona
Miasto w projekcie nie przewiduje budowy nowej szkoły ani przedszkola, które mogłyby przyjąć wszystkie dzieci. Dostępność takich placówek kilkaset metrów od domu to powinien być warunek bezwzględny w przypadku planowania nowych bloków. Niestety, duża część rodziców będzie musiała dowozić dzieci do szkół poza dzielnicę, a tym samym zwiększać korki w mieście.
4.Niewydolna kanalizacja i lokalne podtopienia
Kanalizacja na osiedlu nie jest przystosowana do planowanego wzrostu liczby mieszkańców. Została wybudowana ok. 50 lat temu i była zaprojektowana do obsługi 10 tysięcy osób, a obecnie przyjmuje nieczystości od dużo większej liczby mieszkańców. Jest ona niewydolna i dochodzi do licznych awarii i podtopień, zwłaszcza w okresach deszczowych. W okresie ostatnich 5 lat na terenie Podwawelskiego wystąpiło 13 awarii. W tym czasie koszt remontów i napraw wyniósł blisko 4 miliony złotych. Przyjęcie proponowanego planu będzie równoznaczne z tym, że miasto będzie musiało wydać w najbliższej przyszłości wiele milionów na przebudowę kanalizacji.
Trzeba pamiętać, że nasze osiedle leży na terenach zalewowych i zabetonowanie tak wielkiego obszaru w samym jego centrum, będzie grozić częstszymi i groźniejszymi lokalnymi podtopieniami. Zwłaszcza w czasie nawalnych deszczy, kiedy poziom Wisły będzIe się podnosił, to ryzyko będzie jeszcze większe. Obecna kanalizacja nie będzie w stanie przyjąć takiej ilości wody.
5.Budowa dróg “pod deweloperów” na koszt mieszkańców Krakowa
Zgodnie z prognozą finansową miasto szacuje wydać na nową infrastrukturę drogową ponad 4 miliony złotych. Za nasze pieniądze powstaną nowe drogi dojazdowe do gruntów deweloperów, a małe wewnętrzne uliczki, po których spacerują matki z dziećmi, poszerzyć i przemianować także na drogi publiczne. Dostęp do drogi publicznej to warunek konieczny, aby deweloper otrzymał pozwolenie na zabudowę. W przyszłości mogą się one stać trasami tranzytowymi przez osiedle. Skandalem jest poszerzenie ulicy Rozdroże bez uwzględnienie istniejących budynków, parkingów podziemnych i wyjazdów z nich, tak jakby planiści nigdy nie odbyli wizji w terenie, bo taki przebieg drogi jest niemożliwy do realizacji.
6.Gigantyczne korki na Podwawelskim
Już obecnie w godzinach szczytu wszystkie ulice na Podwawelskim są zakorkowane. Nowe bloki mieszkalne to kilkaset nowych aut na drogach osiedlowych oraz tyle samo potrzebnych dodatkowych miejsc parkingowych w naszej dzielnicy, które powstaną kosztem zieleni.
Apelujemy do Państwa o wzięcie pod uwagę interesu mieszkańców, a nie deweloperów i odrzucenie w całości projektu planu miejscowego “Osiedle Podwawelskie”.
Liczymy na Was! Mieszkanki i mieszkańcy Osiedla Podwawelskiego”
(GS)