Anonimowy obywatel złożył petycje, w której żąda zakazania obchodzenia Halloween. Ustawa, którą proponuje, przewiduje karę grzywny za wypowiadanie słów „cukierek albo psikus”, a także karę aresztu za straszne przebranie. Petycją ma zająć się sejmowa komisja. Czy ktoś w Krakowie respektowałby takie przepisy?
„Kto w dniu 31 października danego roku kalendarzowego przebiera się za straszną postać, w szczególności za kościotrupa, czarownicę, wampira, diabła lub inną kojarzącą się z piekłem istotę, podlega karze ograniczenia wolności lub aresztu na okres nie krótszy od 15 dni” – tak brzmi pierwszy przepis ustawy, proponowanej przez anonimowego obywatela.
Ponadto autor pomysłu chce, by mandat w wysokości co najmniej 500 zł lub karę aresztu otrzymywali delikwenci, którzy będą „chodzić i pukać po mieszkaniach, prosząc o cukierki, lub ostrzegając przed popełnieniem złośliwego żartu”. W dodatku pomysłodawca żąda, by przy każdej prokuraturze okręgowej była siedmioosobowa komórka, odpowiedzialna za… szukanie dzieci przebranych w straszliwe kostiumy i przekazywanie ich w ręce policji!
Według anonimowego obywatela Halloween ma niszczyć katolicką tradycję i szkodzić pamięci zmarłych. Autor uważa, że amerykańskie święto „niszczy duszę”, a dzieci powinny obchodzić jedynie Wszystkich Świętych.
Czy ktoś będzie respektował takie przepisy?
Halloween zdobywa coraz większą popularność w polskich miastach, a w tym w Krakowie. Co roku w krakowskich klubach organizowane są liczne imprezy o halloweenowej tematyce. Coraz częściej odbywają się także wydarzenia inspirowane meksykańskim Dia de Los Muertos. Mieszkańcy i turyści przebierają się za straszne potwory, a dla dzieci przygotowywane są specjalne pokazy filmowe. Ciężko jest sobie wyobrazić policjantów, którzy 31 października będą łapać wiedźmy, kościotrupy i wampiry…
js