PiS chce odwołać radnego Krzysztofa Nowaka z funkcji przewodniczącego Komisji Rewizyjnej. W porządku obrad znalazły się dwa punkty w tej sprawie – jeden dotyczy odwołania obecnego przewodniczącego komisji, drugi powołania nowego. Radny Nowak jest jednym z największych krytyków marszałka Witolda Kozłowskiego. PiS twierdzi, że odwołuje Krzysztofa Nowak, bo jako przewodniczący Komisji Rewizyjnej „rażąco naruszył Statut Województwa Małopolskiego”.
Na poniedziałkowej sesji już przy ustalaniu porządku obrad doszło do awantury. Szef klubu Platforma, Nowoczesna-Koalicja Obywatelska Jacek krupa zgłosił wniosek o zdjęcie z porządku obrad zarówno punktu dotyczącego odwołania obecnego przewodniczącego Komisji Rewizyjnej, jak i ten o powołaniu nowego. Jacek Krupa zwracał uwagę, że to jego klub ma wyłączne prawo do zgłoszenia szefa Komisji Rewizyjnej i nawet jeśli PiS odwoła Krzysztofa Nowaka, to i tak zostanie on zgłoszony ponownie. Jacek Krupa podkreślił, że nawet na dzisiejszej sesji sejmik odwoła obecnego przewodniczącego, to nowego może powołać dopiero na następnej sesji. Radni PiS i tak odrzucili oba wnioski opozycji.
Wiceprzewodniczący sejmiku Kazimierz Barczyk już po tym głosowaniu stwierdził, że PiS chce doprowadzić do pata, by nie było przewodniczącego komisji. – To łamanie prawa – zaznaczał Kazimierz Barczyk. Na to zareagował marszałek Witold Kozłowski, który stwierdził, że podobna sytuacja jest w sejmiku pomorskim, gdzie PiS jest w opozycji. Przy tej dyskusji nikyt nie mówi, dlaczego chcemy odwołać radnego Nowak. On rażąco naruszył statut – podkreślił marszałek Kozłowski.
I to wywołało dalszą dyskusję. – Problemem nie jest radny Krzysztof Nowak, tylko marszałek Witold Kozłowski, który nie jest w stanie znieść żadnej krytyki – grzmiał Tomasz Urynowicz, były wicemarszałek. Jacek Krupa pytał, jaki organ stwierdził, że przewodniczący Nowak naruszył statut. – Macie tylko jakąś opinię – dodał. Sam Krzysztof Nowak stwierdził, że to marszałek ignorował działania Komisji Rewizyjnej, a jej członków, także radnych PiS ma chyba za głąbów. – Może pan bić pałą tysiąc razy marszałka po głowie, ale ja mam twardą głowę – ripostował marszałek Kozłowski. Powiedział też, że przewodniczący Nowak na siłę chciał przeforsować protokół po jednej z kontroli, a dwie godziny po posiedzeniu komisji w social mediach publikuje rewelcje nie poparte żadnymi przykładami.
Ciąg dalszy kłótni nastąpi jeszcze dzisiaj, kiedy sejmik będzie dyskutował nad odwołaniem obecnego przewodniczącego Komisji Rewizyjnej i powołaniu nowego. To będzie jednak dopiero pod koniec sesji. Jej przebieg można śledzić na Sejmik Województwa Małopolskiego – transmisja z sesji na żywo w serwisie eSesja.tv.
– Próba odwołania mojej osoby to paraliż pracy komisji rewizyjne. Jestem pewien, że decyzja o próbie mojego odwołania zapadła w gabinecie marszałka Kozłowskiego, po konsultacji z Beatą Szydło. Na komisji rewizyjnej padła już kiedyś absurdalna propozycja, aby komisja przegłosowywała pytania jakie mają być zadane marszałkowi. Gdyby nie działalność komisji rewizyjnej nie dowiedzielibyśmy się m.in. o tym, jak wydatkuje środki marszałek województwa. Próba mojego odwołania to próba paraliżu prac komisji rewizyjnej. Dziękuję koleżankom i kolegom z klub KO za wsparcie. Będą nadal dociekliwie badał, jak zarząd województwa wydatkuje środki – to jest moja rola i tego oczekują od nas wyborcy – oświadczył jeszcze przed rozpoczęciem sesji radny Krzysztof Nowak.
(GS)