Awantura o blachę na przystanku Grzegórzki! „Syf, tandeta, koszmar”. Teraz PKP PLK wyjaśnia

PKP PLK pochwaliło się w mediach społecznościowych efektami pracy na przystanku Grzegórzki. Internautom zdjęcia nie przypadły do gustu.

„Na przystanku Kraków Grzegórzki wykonawcy budują zadaszenie pierwszego peronu. Podróżni na dwustumetrowych platformach będą w pełni chronieni przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi” – napisało PKP PLK na Facebooku za pośrednictwem konta „Kraków po kolei”. Do wpisu dołączono zdjęcia z efektami prac.

Pod wpisem wybuchła awantura, a mieszkańcy Krakowa zwracali uwagę za nieestetyczną blachę widoczną na zdjęciach. Padały mocne słowa: „syf”, „tandeta”, czy „koszmar”.

„Serio? Moje miasto trzasnęło sobie przystanek z blachy trapezowej? Idze, idze. Kraków, no weź!” – napisał jeden z internautów.

„Zdecydowanie nie ma się czym chwalić. Fatalnie to wygląda” – dodał inny.

„Tym blaszakiem zniszczyliście część miasta. Skanska i PKP-PLK brawa. Myślę, że bardziej tego przystanku nie można było tego spaprać” – zauważył kolejny (na marginesie – generalnym wykonawcą tej inwestycji nie jest Skanska, tylko firma Strabag).

Spółka szybko jednak wytłumaczyła się z prezentowanych zdjęć. „Szanowni Państwo w związku z licznymi komentarzami informujemy, że widoczna na zdjęciach blacha to wewnętrzna część konstrukcji wiaty, która docelowo nie będzie widoczna. Zarówno od strony peronu jak i od strony zewnętrznej przystanek będzie miał inną elewację. Prosimy o cierpliwość – będziemy na bieżąco publikować tutaj postępy prac budowlanych” – dodali przedstawiciele spółki.

1 KOMENTARZ

Najnowsze

Co w Krakowie