Sześć lat po wypadku z udziałem Beaty Szydło – kierowca seicento mówi: „czuję się oszukany”, była premier pozywa posłankę

„Czuję się przez Beatę Szydło oszukany” – stwierdził Sebastian Kościelnik w wywiadzie dla Wirtualnej Polski opublikowanym sześć lta po wypadku z udziałem limuzyny wiozącej ówczesną premier i seicento kierowanym przez młodego mieszkańca Oświęcimia. Ale to nie jego Beata Szydło chce pozwać. Była premier wytoczy sprawę posłance Agnieszce Pomaskiej, która stwierdziła, że „Beata Szydło⁩ okazała się zwykłą oszustką” i „zniszczyła życie młodemu bezbronnemu w starciu z władzą chłopakowi”.

10 kutego 2017 roku w Oświęcimiu doszło do wypadku z udziałem kolumny rządowej wiozącej ówczesną premier Beatę Szydło z seicento. Do tej pory nie ma prawomocnego wyroku w tej sprawie, prokuratura chciała całą winę zrzucić na Sebastiana Kościelnika, który kierował seicento. Funkcjonariusze ochrony twierdzili, że kolumna rządowa była uprzywilejowana, bo używała zarówno sygnałów świetlnych, jak i dźwiękowych. Kierowca seicento i świadkowie zaprzeczali, by było słychać jakieś syreny. Kilka lat po wypadku jeden z funkcjonariuszy BOR przyznał, że sygnałów dźwiękowych nie użyto. W 2020 roku sąd w Oświęcimiu uznał, że Sebastian Kościelnik nieumyślnie naruszył przepisy ruchu drogowego, ale wskazał też na brak sygnałów dźwiękowych kolumny BOR, więc postępowanie zostało warunkowo umorzone. Obie strony odwołały się od tego wyroku. Proces odwoławczy w Sądzie Okręgowych w Krakowie dobiega końca.

Sześć lat po wypadku w Oświęcimiu Wirtualna Polska opublikowała obszerny wywiad z Sebastianem Kościelnikiem. Kierowca seicento opowiada, jak zmieniło się jego życie, jak był traktowany po wypadku, dlaczego wstąpił do Platformy Obywatelskiej i czy będzie kandydował do Sejmu w najbliższych wyborach. Całość rozmowy – Sebastian Kościelnik: Czuję się przez Beatę Szydło oszukany – WP Wiadomości.

Rozmowa jest szeroko komentowana w Internecie. jedną z komentujących jest posłanka PO Agnieszka Pomaska. „Premier ⁦Beata Szydło⁩ okazała się zwykłą oszustką. Zniszczyła życie młodemu bezbronnemu w starciu z władzą chłopakowi” – napisała posłanka PO. Na to zareagowała sama Beata Szydło. „Niech się Pani zastanowi nad tym co napisała i nad sobą samą. A za ten wpis otrzyma Pani pozew” – wpis tej treści zamieściła była premier na Twitterze.

Ale Agnieszka Pomaska wcale się nie przestraszyła i nie zamierza wycofywać swojej opinii. „Czekam niecierpliwie. To będzie ciekawy proces. Chcę zobaczyć, jak Pani tłumaczy dlaczego oficer BOR kłamał w tej sprawie pod przysięgą, dlaczego zniszczona została płyta z nagraniem wypadku, dlaczego pani nie reagowała, gdy TVP niszczyła tego młodego chłopaka” – odpisała Agnieszka Pomaska.

(red)

24 KOMENTARZE

Najnowsze

Co w Krakowie