Szczerze? W takim przypadku oprawca powinna zamienić się miejscami z ofiarą. Przesadzamy? To zobaczcie, co ta bezduszna bestia zrobiła z całkowicie bezbronnym psem.
Do zbrodni doszło w piątek w masywie leśnym pomiędzy miejscowościami Rodaki a Chechło, jakieś 45 km od Krakowa.
To właśnie tam człowiek (?) bez duszy, honoru i odwagi powiesił psa. Poinformowała o tym na facebooku organizacja Ludzie Przeciw Myśliwym i do wpisu dodała drastyczne zdjęcie biednego czworonoga
WYZNACZAMY 1000 ZŁ NAGRODY DLA OSOBY KTÓRA WSKAŻE SPRAWCĘ POWIESZENIA PSA Około godzin 11:00 w masywie leśnym pomiędzy…
Posted by Ludzie Przeciw Myśliwym on Friday, January 12, 2018
Jest jednak nadzieja, że bydlakowi zostanie wymierzona kara i nie mamy tu na myśli jakiś śmiesznych wyroków w zawieszeniu. Sprawą zajmuje się nie tylko policja, ale też Ludzie Przeciw Myśliwym. Organizacja za przekazanie danych zwyrola (zwyroli?) oferuje 1000 zł.
„Pies w przeciwieństwie do człowieka nie umiera przez powieszenie w 3 czy 4 minuty. U człowieka powieszenie za szyję powoduje przerwanie rdzenia kręgowego i stosunkowo szybką śmierć. W przypadku psów jest inaczej. Pies ma taką budowę kręgosłupa, że jego powieszenie nie przerywa rdzenia, powieszony pies dusi się przez ucisk drutu czy sznurka na szyję, trwa to około 20 min” – informuje organizacja Ludzie Przeciw Myśliwym.
Jeśli chcesz pomóc, napisz do organizacji (choćby na FB), co zagwarantuje ci anonimowość. Jeśli jednak nie boisz się zeznawać, to możesz skontaktować się z komisariatem policji w Kluczach lub oddelegowanym do tej sprawy policjantem Dariuszem Gorgoniem (tel. 660625063).
dn
zdjęcie tytułowe / fot. Pixabay
