Biskup pozmywa naczynia. Taka niecodzienna deklaracje złożył biskup pomocniczy Archidiecezji Krakowskiej Damian Muskus. Biskup w mediach społecznościowych zadeklarował, że pozmywa naczynia każdemu proboszczowi, który przyjmie wolontariuszy prowadzących kwestę na rzecz chorej na SMA Zosi Pająk ze Skawinek.
Zosia Pająk cierpi na ciężką chorobę genetyczną (SMA), która zabiera jej szansę na szczęśliwe i długie życie. Biskup zaangażował się już wcześniej w pomoc dla chorej dziewczynki. Teraz chcąc zachęcić proboszczów do wpuszczenia na teren parafii wolontariuszy, którzy mogliby przeprowadzić kwestę na rzecz chorej Zosi, zapewnia, że w zamian chętnie dla nich pozmywa.
– Chętnie pozmywam naczynia każdemu proboszczowi, który z otwartymi ramionami przyjmie wolontariuszy prowadzących kwestę na rzecz chorej na SMA Zosi Pająk ze Skawinek. Pierwsza tego typu uroczysta ceremonia odbyła się na plebanii na krakowskim Salwatorze. Był to wyraz dziękczynienia za zorganizowaną w niedzielę 5 marca zbiórkę przy kościele, która zasiliła konto Zosi blisko czternastotysięczną kwotą – czytamy na profilu biskupa Muskusa. Przy okazji biskup przypomniał o innych formach pomocy chorej dziewczynce.
– Śpieszę uprzejmie przypomnieć, że wciąż można indywidualnie pomagać Zosi, biorąc czynny udział w licytacjach, m.in. dekompletując mój serwis kawowy, wspierając walkę mojej ekscelencji z otyłością brzuszną oraz wpłacając drobne i niekoniecznie drobne kwoty na konto siepomaga.pl – napisał.
To nie jedyna forma pomocy dla Zosi ze strony biskupa. cały czas trwa akcji “Odchudź biskupa”. O co chodzi? Jedna z osób uczestniczących w zbiórce zobowiązała że za każdą poważniejszą aktywność fizyczną biskupa, pędzie wpłacać na konto Zosi 100 zł. Biskup zadeklarował podwojenie kwoty ale, jak twierdzi, „przydałby mu się doping. Dla zwiększenia motywacji założył skarbonkę” – W tym celu zakładam skarbonkę. Będę wdzięczny za każdy doping. Mało tego, sam postanowiłem stosować doping w wielkości 100 zł. To już z zadeklarowanymi przez Panią Martę, daje 200 zł. Akcja „Odchudzamy biskupa” trwać będzie przez cały Wielki Post (ok. 20 treningów w formie, spaceru, jazdy na rowerze stacjonarnym, czy chodzeniu na bieżni). O każdej aktywności będę informował i ją dokumentował, a od Państwa będę oczekiwał dopingu. (Dzisiejsza trasa to 7,8 km, 9 694 kroków i 2 225 kalorii) – pisze biskup i dodaje – MNIE UBĘDZIE, ALE ZA TO ZOSI PRZYBĘDZIE.
Link do skarbonki: https://www.siepomaga.pl/odchudzamy-biskupa
(JS)