„Budowa kładki Ludwinów-Kazimierz, organizacja Igrzysk Europejskich 2023, zmiany w planowaniu przestrzennym. Za nami 117 sesja Rady Miasta Krakowa

„Budowa kładki Ludwinów-Kazimierz, organizacja Igrzysk Europejskich 2023, zmiany w ustawie o  planowaniu przestrzennym oraz powstanie strefy legalnego spożywania alkoholu na terenie miasta – to tylko niektóre z tematów, które były omawiane przez radnych podczas 117. sesji RMK.

Temat budowy nowej kładki nad Wisłą dominował podczas środowej sesji Rady Miasta. Radni pytali o planowaną wycinkę drzew związana z budową oraz o dostępność kładki dla osób niepełnosprawnych.

Podczas obrad rady miasta, architekt Kazimierz Łatak odpowiadał na pytania radnych i mieszkańców. Radny Tomasz Daros pytał o dostępność kładki dla osób niepełnosprawnych. Projektant kładki przyznał, że osoby niepełnosprawne nie będą mogły skorzystać z drewnianych schodów prowadzących na szczyt kładki. Dodał, że podczas projektowania nie było obowiązku zapewnienia takiego dostępu, ale osoby niepełnosprawne będą mogły korzystać z części pieszo-rowerowej kładki.

Największą kontrowersję wzbudziła konieczność wycięcia drzew. Kazimierz Łatak zapewniał, że pod bodowe nowej przeprawy przez Wisłę trzeba będzie wyciąć tylko dwa drzewa, a w zamian zostanie posadzonych osiem nowych.

 – Już słyszałam od architektów i deweloperów o sytuacjach, gdzie obiecywano wyciąć tylko trzy drzewa, a potem okazywało się, że okoliczności jednak się zmieniły – mówiła protestująca przeciwko inwestycji mieszkanka Katarzyna Mroczkowska-Brand.  – Ta inwestycja jest szkodliwa. Przyniesie wiele strat. Kładka zniszczy miejsce spokoju i wypoczynku nie tylko mieszkańców Kazimierza, ale i całego miasta. Dojdzie także do degradacji przyrody na Bulwarze Inflanckim – mówiła Katarzyna Pilitowska, mieszkanka Kazimierza.

Podczas wczorajszej sesji odbyła się debata podsumowująca zakończone Igrzyska Europejskie 2023. Janusz Kozioł, wiceprezes spółki Igrzyska Europejskie, przedstawił radnym wyliczenia dotyczące działalności spółki IE2023. Jak mówił, Kraków wydał około 100 mln zł na organizację imprezy, a zyskał niecałe 500 mln zł, które otrzymał od rządu i przeznaczył na inwestycje. Zyski promocyjne oszacowano na około 600 mln zł. Dodał, że była to „największa w Polsce impreza sportowa pod względem logistycznym”.

Dominik Jaśkowiec pytał, dlaczego spółka IE 2023 nie zapłaciła na czas firmom, które z nią współpracowały podczas letniej imprezy. Janusz Kozioł przyznał, że spółka przez dwa tygodnie nie była w stanie wypłacać pieniędzy, ale zapewnił, że wszystkie zaległości zostaną uregulowane do 25 września.

Radny Łukasz Sęk chciał wiedzieć, dlaczego spółka IE23 nadal funkcjonuje, skoro igrzyska już się zakończyły. Janusz Kozioł tłumaczył, że konieczne jest rozliczenie dotacji finansowych z Ministerstwem Finansów do 15 grudnia i sporządzenie pełnego sprawozdania wobec Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich do 30 marca przyszłego roku.

Zmiany w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym to kolejny temat, nad którym dyskutowali radni. 24 września wejdą w życie zmiany w planowaniu przestrzennym, do których Kraków musi się dostosować. Jak informowała radnych Elżbieta Szczepińska, dyrektor Wydziału Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta Krakowa, przepisy zakładają, że do końca 2025 r. Kraków powinien mieć „uchwalony plan ogólny, który zastąpi obowiązujące obecnie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego”. Dotychczas uchwalone plany miejscowe pozostaną w mocy.

Przedstawicielka magistratu wyjaśniała konsekwencje braku przygotowania i uchwalenia do końca 2025 roku planu ogólnego. – Brak takiego planu oznacza, że od 1 stycznia 2026 r. krakowski magistrat nie będzie mógł wydać żadnej decyzji o warunkach zabudowy. Z kolei Rada Miasta Krakowa nie będzie mogła uchwalać kolejnych planów zagospodarowania przestrzennego. Kraków jest w lepszej sytuacji niż większość miast w Polsce. – Możliwe, że do 1 stycznia 2026 r. Kraków będzie miał prawie 100 procent miasta pokrytego planami miejscowymi. Inwestorzy będą mogli otrzymać pozwolenie na budowę na podstawie uchwalonych planów miejscowych i warunków zabudowy, które zostały wydane wcześniej – tłumaczyła Elżbieta Szczepińska.

Radni podjęli decyzję o odrzuceniu projektu uchwały , który zakładał przeprowadzenie konsultacji społecznych dotyczących wyznaczenia miejsc na terenie Gminy Miejskiej Kraków, gdzie zostanie wprowadzone odstępstwo od ogólnego zakazu spożywania napojów alkoholowych w przestrzeni publicznej. Pomysłodawcami projektu była grupa radnych, podczas sesji referował go   Dominik Jaśkowiec. Zdaniem projektodawców konieczne jest wskazanie przez radę takich miejsc, które miałyby być czyste, bezpieczne, z określonym regulaminem (np. dostępne tylko poza ciszą nocną).

 – Mówimy tu o takich miejscach, gdzie spożywanie alkoholu będzie odbywać się w sposób bezpieczny, w godzinach nie obejmujących ciszy nocnej. Miejsca będą oznakowane. Pytanie też brzmi, jaki to będzie alkohol – czy wszystkie, czy np. wzorem Szczecina to ograniczenie obejmie napoje z niższym procentem – mówił radny  Dominik Jaśkowiec.

Negatywną opinię w tej sprawie wyraziła krakowska Straż Miejska. Przedstawiciel strażników miejskich przytoczył dane, z których wynika, że spożywanie alkoholu to wykroczenie, którego systematyczny wzrost od 2021 roku odnotowują statystyki. Podkreślił też, że proponowanie w projekcie uchwały ewentualnych miejsc, w którym byłaby możliwość spożywania alkoholu, to tworzenie miejsc z większą liczbą osób, a co za tym idzie z większą możliwością niebezpiecznych zdarzeń i stworzenie zagrożeń czynami zabronionymi. Dotyczyłoby to nie tylko „wyznaczonych stref”, ale także dróg dojścia. „Miejsca, które dotychczas były miejscami spacerowymi, straciłyby swój charakter, a zapewnienie tam spokoju i bezpieczeństwa – przy obecnej liczbie strażników miejskich – wymagałoby relokacji służb, osłabiając tym samym bezpieczeństwo w innych rejonach miasta” – tłumaczył przedstawiciel Straży Miejskiej. Również krakowska policja sceptycznie podchodzi do pomysłu utworzenia takiej strefy – wyznaczenie takich stref może przyczynić się do generowania niebezpiecznych zdarzeń. Osoby pod wpływem alkoholu nie tylko mogłyby stać się inicjatorami, ale również ofiarami potencjalnych przestępstw – mówił Piotr Jarzęcki, naczelnik wydziału prewencji Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Ostatecznie radni zdecydowali w głosowaniu o odrzuceniu projektu uchwały.

Najnowsze

Co w Krakowie