„Tęsknię za Rynkiem, na którym…”

– Kraków to świetne miejsce, żeby skończyć karierę! – mówi były piłkarz Wisły Ivica Iliev. W wywiadzie udzielonym portalowi Ekstraklasa.net, Serb wspomina swój pobyt w Krakowie. – Tęsknię za Rynkiem, na którym codziennie byłem – uśmiecha się.

Ivica Iliev z synem
Ivica Iliev z synem

Iliev zdradza, że Wisła nadal dużo dla niego znaczy i z wielką przyjemnością rozmawia o Krakowie. – To bardzo dobry klub ze świetnymi kibicami. Brakuje mi też Krakowa. Ludzi. Nadal mam tu przyjaciół. Tęsknię za Rynkiem, na którym codziennie byłem (śmiech). Często przebywałem ze swoją rodziną w Parku Jordana, który znajduje się obok stadionu. To świetne miejsce, żeby skończyć karierę! – mówi w rozmowie z redaktorem Filipem Kliberem.

Wspomina także swojego przyjaciela… Tomasza Rząsę. –  Jest fanem Cracovii, jednak jest moim przyjacielem (śmiech). To fantastyczny człowiek o wielkim sercu, z którym można pożartować. Zawsze mogłem liczyć na jego pomoc. Przeżyliśmy razem wspaniałe chwile w Partizanie, graliśmy w fazie grupowej Ligi Mistrzów, która była najcięższa w historii. FC Porto – ubiegłoroczny tryumfator Champions League, Real Madryt – którego nie trzeba zbytnio przedstawiać, czy Olympique Marsylia z Didierem Drogbą w składzie, a my wszystkie mecze u siebie z nimi zremisowaliśmy – opowiada były skrzydłowy Białej Gwiazdy.

Iliev zakończył karierę w 2013 roku w Wiśle. Przy Reymonta grał dwa sezonu. Obecnie jest dyrektorem sportowym Partizana Belgrad. – Bez wątpienia lepiej być piłkarzem, niż dyrektorem. To najlepszy zawód na świecie, jednak po zakończeniu kariery, chcąc zachować kontakt z futbolem, bardzo mi ta praca odpowiada. Jest bardzo ciężko, ciąży na tobie ogromna presja, jednak to ciekawe stanowisko – dodaje były wiślak w rozmowie z Ekstrakasa.net.

Cały wywiad tutaj.

(źródło: ekstraklasa.net)

fot. DrabikPany via Foter.com

Najnowsze

Co w Krakowie