Osobowość telewizyjna,rodowita Rzymianka, która o włoskim gotowaniu wie wszystko. Cristina Catese odwiedziła Kraków przy okazji warsztatów kulinarnych “Enjoy quality European food”, a ja zapytałem ją przy okazji o kuchnię włoską i polską.
Szymon Gatlik: Najlepsza na świecie jest kuchnia…
Cristina Catese: Cóż, najlepsza jest kuchnia włoska (śmiech) i już tłumaczę dlaczego. Jest ona równocześnie prosta i nieoczywista, a przede wszystkim oparta o produkty spożywcze bardzo wysokiej jakości.
Mówi się, że każdy może przygotować dania kuchni włoskiej. To prawda?
W zasadzie tak, bo włoskie dania są oparte o proste receptury i zawierają kilka składników, często nie więcej, niż 3-4. Może to będzie dla wielu zaskakujące, ale wielu Włochów woli kupić i wykorzystać mniej składników i przygotować mniejszy posiłek, ale zainwestować w droższe, jakościowe produkty.
To rzeczywiście zaskoczenie, przecież znamy z filmów i książek te włoskie uczty z talerzami pełnymi spaghetti i ogromną pizzą.
Ale przecież my we Włoszech codziennie tak nie jemy! Kiedy rodzina spotyka się przy stole, na przykład na niedzielny obiad, to jak najbardziej takie spotkania celebrujemy długo i obficie. Kuchnia codzienna jest jednak znacznie lżejsza, pełna warzyw i owoców, ryb i owoców morza. A jeśli jemy makaron, to dodajemy do niego tylko 2-3 łyżki sosu, by zachował on lekkość smaku.
W Polsce zdarza się wciąż (choć coraz rzadziej), że zamówiona w restauracji pizza wręcz ugina się pod ciężarem wielu różnych składników.
Włoskie pizze są wręcz skromne, poczynając od margherity, która ma przecież tylko sos pomidorowy, mozzarellę i oliwę z oliwek. Pizza musi być chrupiąca, a im więcej damy składników, tym będzie ona cięższa i bardziej mokra. Od nadmiaru składników ciasto traci chrupkość uzyskaną w pieczeniu i staje się zbyt wilgotne. We Włoszech zdarza się, że pizzę z lekkimi składnikami jedzą nawet osoby na diecie leczniczej. Kluczem jest zbilansowanie posiłków i zachowanie ich różnorodności.
Kuchni włoskiej spróbujemy na całym świecie. Także w Polsce mamy liczne pizzerie, trattorie… Jak znaleźć te z dobrym jedzeniem?
Kuchnia włoska jest bardzo szczera i pierwszym testem dobrej restauracji jest, czy opowiada ona szczerze o swoich daniach. Czy obsługa powie nam dokładnie, jakich produktów używają kucharze, skąd pochodzi mozzarella, skąd pomidory, a skąd oliwa? Ważna jest też osobowość szefa kuchni, który będzie pilnował receptur, dbał o jakość produktów i stosował tylko te oryginalne włoskie, a nie tanie zamienniki “a’la włoskie”. I jeszcze jedno, chyba najważniejsze – świetnie byłoby gdyby kucharze mieli za sobą pobyt we Włoszech, oczywiście w celu nauki gotowania, albo kształcili się na kursach prowadzonych przez włoskich szefów kuchni. Jedzenie, kuchnia to część kultury danego kraju. Dlatego nie będziesz dobrze przygotowywał kuchni włoskiej, jeśli nie poznasz kultury Włoch i nie zobaczysz na własne oczy, jak gotują Włosi.
Mieszkasz w Polsce już 21 lat i pewnie masz też zdanie na temat kuchni polskiej?
Wasza kuchnia jest bardzo smaczna, choć w tradycyjnej wersji bardziej syta i cięższa, niż włoska. Uwielbiam jednak obfite niedzielne obiady z przyjaciółmi, którzy gotują domowe potrawy. Wspaniały jest żurek, smakują mi kotlety mielone, a najbardziej lubię schabowego w klasycznej wersji z ziemniakami i mizerią. Świetna jest też wiosenna zupa szczawiowa!
Szymon Gatlik
Przewodnik kulinarny i winiarski, miłośnik lokalnej kuchni, członek Slow Food International, międzynarodowej organizacji dbającej o “dobre, czyste i sprawiedliwe” jedzenie. Ekspert programu Polskie Skarby Kulinarne. Jest m.in. autorem tras kulinarnego zwiedzania Krakowa i jedynym certyfikowanym przewodnikiem po krakowskiej winnicy Srebrna Góra.