W takie dni lepiej nie wychodzić z domu, o wsiadaniu za kierownicę nie wspominając. Może to biorytm, osłabienie lub po prostu pech, ale wtorkowe popołudnie na krakowskich drogach było bardzo niebezpieczne.
Właściwie to zaczęło się kilkadziesiąt kilometrów od Krakowa, przy węźle na wysokości Bochni. To tam samochód ciężarowy uderzył w bariery, po czym przewrócił się na bok. Z naczepy wyleciało wiele elementów stalowych, a nitka w stronę Tarnowa była całkowicie zablokowana.
Później źle działo się już w samym Krakowie. Zaraz po godz. 16 na naszą facebookową skrzynkę otrzymaliśmy zdjęcie od Czytelniczki (dziękujemy!), która była świadkiem wypadku na skrzyżowaniu Kobierzyńskiej z Grota-Roweckiego
Tam samochód potrącił pieszego, który w stanie ciężkim został odwieziony do szpitala.
Nie minęła godzina, a zaczęły się ogromne utrudnienia na ul. Nowohuckiej. Powód brzmiał przerażająco – cysterna wioząca substancje ropopochodne przebiła betonowa zaporę, wjechała na przeciwległy pas ruchu, gdzie uderzyła w kolejne samochody!
„Zablokowana ul. Nowohucka w kierunku Nowej Huty na wysokości skrzyżowania z ul. Saską i Stoczniowców. Wypadek samochodu ciężarowego typu cysterna i 3 samochodów osobowych” – informuje Kraków 112.
Z tego powodu utworzyły się gigantyczne korki, bo służby miały wiele sprzątania. Rannym kierowcą cysterny zajęło się pogotowie.
Posted by Roadsafe.pl on Tuesday, April 24, 2018
Posted by Roadsafe.pl on Tuesday, April 24, 2018
mk
zdjęcie tytułowe / fot. screen z facebooka Kraków112