Najpierw nerwowo kręcili się po firmie, później sprzęt wynieśli w plecakach. Dwóch Ukraińców okradło pracodawcę i teraz mają problemy.
Krakowski przedsiębiorca zgłosił policji, że z jego firmy zniknęły lamelownica oraz wkrętarka, warte łącznie około 3 tys. złotych.
„Funkcjonariusze po przyjeździe na miejsce porozmawiali z właścicielem, pracownikami oraz obejrzeli zapisy z kamer monitoringu. Mundurowi przeglądając nagrania zauważyli dziwne zachowanie dwóch pracowników firmy, którzy nie tylko jako ostatni używali skradzionego sprzętu, ale później jeden po drugim weszli z plecakami do toalety, po czym pospiesznie opuścili zakład pracy” – relacjonują policjanci.
Na drugi dzień dwóch Ukraińców spóźniło się do pracy. W rozmowie z funkcjonariuszami zachowywali się nerwowo, długo zastanawiali się nad odpowiedzią na zadawane pytania (np. dlaczego każdy z nich dzień wcześniej udał się do toalety z plecakiem). W końcu przyznali się do kradzieży i potwierdzili, że wspólnie wynieśli z pracy narzędzia, które postanowili spieniężyć.
„Lamelownicę zastawili w lombardzie, a wkrętarkę pozostawili w wynajmowanym przez jednego z nich pokoju w centrum miasta” – informuje policja.
30-latkowie zostali zatrzymani i przewiezieni do komisariatu przy ul. Zamoyskiego. W trakcie przeszukania mieszkania jednego z nich mundurowi znaleźli niewielkie ilości amfetaminy.
Policjanci odzyskali skradzione narzędzia. Obywatele Ukrainy odpowiedzą za kradzież, za co grozi do 5 lat więzienia.
jk