Był audyt w Urzędzie Miasta Krakowa, czy go nie było?

Najpierw zapowiedzi audytu Urzędu Miasta Krakowa po 22-letnich rządach Jacka Majchrowskiego. Potem konferencja nowego prezydenta, Aleksandra Miszalskiego, na której przedstawił sześciostronicowy dokument „audytu”. O co chodzi?

W czwartek, 18 lipca, prezydent Aleksander Miszalski przedstawił wyniki zakończonego audytu wewnętrznego w Urzędzie Miasta Krakowa oraz Miejskich Jednostkach Organizacyjnych. Audyt ten był jednym z pierwszych działań podjętych przez Miszalskiego po objęciu stanowiska. Jednak dokument zaprezentowany dziennikarzom i opinii publicznej wywołał spore kontrowersje.

Problemem okazała się długość oraz szczegółowość raportu. Dokument liczył zaledwie sześć stron i był bardzo ogólny, co wzbudziło wątpliwości zarówno wśród dziennikarzy, jak i mieszkańców Krakowa. Redakcja KRKnews.pl próbowała uzyskać więcej informacji na temat audytu, pytając Urząd Miasta o szczegóły. Niestety, odpowiedź, jaką otrzymaliśmy, była lakoniczna i nie rozwiała wątpliwości.

Urząd Miasta Krakowa, na pytanie o pełny dokument audytu, odpowiedział, że to właśnie ten sześciostronicowy raport jest całością. Na pytania Redakcji o to, czy istnieją jeszcze jakieś bardziej szczegółowe dokumenty powstałe w wyniku audytu, otrzymaliśmy odpowiedz: „To takim materiałem dysponujemy” – poinformowała Joanna Dubiel z Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Miasta Krakowa.

Taka odpowiedź wzbudziła kolejne pytania. Czy rzeczywiście można podsumować audyt miasta z budżetem rzędu 8 miliardów złotych na sześciu stronach? Wątpliwości te podzielają również organizacje społeczne, które domagają się większej przejrzystości i szczegółowości w raportach tego typu.

Stowarzyszenie „Inicjatywa Obywatelska Kraków” (w skrócie „i ok”), powołując się na ustawę o dostępie do informacji publicznej, zwróciła się do Prezydenta Miasta Krakowa, Aleksandra Miszalskiego, z prośbą o udostępnienie szczegółowych informacji dotyczących zakończonego audytu w krakowskim magistracie. Wniosek dotyczył zarówno dokumentów związanych z audytem, jak i procedur, które doprowadziły do jego przeprowadzenia.

Stowarzyszenie w swoim wniosku z dnia 26 lipca 2024 roku zażądało m.in. wskazania, czy działania opisane przez Prezydenta Krakowa rzeczywiście można zakwalifikować jako audyt, czy też były to inne procedury, takie jak kontrola. Ponadto poprosiło o udostępnienie dokumentów, na podstawie których wszczęto audyt, raportów zawierających wyniki, notatek wiceprezydentów oraz innych materiałów powstałych w trakcie realizacji audytu. Wnioskowało również o informacje dotyczące trybu wyboru podmiotu odpowiedzialnego za audyt, a także szczegółowych danych na temat osób uczestniczących w jego przeprowadzeniu.

Na odpowiedź magistratu przyszło czekać do 7 sierpnia 2024 roku. Piotr Bukowski, przedstawiciel Wydziału Organizacji i Nadzoru Urzędu Miasta Krakowa, w odpowiedzi na wniosek stowarzyszenia wyjaśnił, że działania określane mianem audytu w istocie nie stanowiły zadań „stricte audytowych” tylko „czynności doradcze” i były realizowane przez wewnętrznych audytorów oraz kierowników pionów w ramach ich kompetencji. Bukowski zaznaczył, że nie zlecano tych działań zewnętrznym podmiotom, a cała procedura została przeprowadzona na podstawie ustnej dyspozycji Prezydenta Miasta Krakowa.

 – Dokumentacja jest nadal w fazie „finalnych uzgodnień w trakcie finalnych uzgodnień w zakresie analizy spostrzeżeń i wniosków”, stąd robocze notatki i zapiski, które powstały w trakcie prac, nie stanowią informacji publicznej i nie mogą zostać udostępnione – pisze magistrat. 

Zdaniem magistratu, sześciostronicowy materiał,  który na lipcowej konferencji prasowej przedstawiał prezydent Miszalski, „został przygotowany przez Wydział Komunikacji Społecznej UMK i ma charakter poglądowy”. Jak wskazuje magistrat został on „sporządzony na potrzeby konferencji prasowej”.

Urząd miasta zadeklarował, że finalny „materiał dotyczący wniosków i tez związanych z planowaną reorganizacją” opinia publiczna pozna na przełomie III i IV kwartału 2024 roku.

Stanowisko UMK jest interesujące także dlatego, że z dotychczasowych sygnałów płynących z Urzędu Miasta wynikało jasno, że jest przeprowadzany audyt, a do czasu jego zakończenia musimy poczekać nie tylko na reorganizację magistratu ale też na realizację obietnic wyborczych obecnych władz miasta.

Jarek Strzebonski 

Skrócenie czasu pracy w urzędzie miasta: 7 zamiast 8 godzin?

Najnowsze

Co w Krakowie