– Kto nie głosuje, ten nie kandyduje – oznajmił w Krakowie Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej. To ostrzeżenie dla posłów PO, którzy opuszczają głosowania w Sejmie. Były premier przyjechał do Krakowa na wystawę obrazów Tamary Łempickiej w Muzeum Narodowym oraz spektakl „1989” w Teatrze Słowackiego.
Donald Tusk na konferencji prasowej w klubie Pod Jaszczurami nie krył, że otrzymał zaproszenie na spektakl w Teatrze Słowackiego i to był główny powód jego przyjazdu do Krakowa. Dodał, że przed spektaklem wybiera się na wystawę obrazów Tamary Łempickiej w Muzeum Narodowym. – Gdyby Łempicka tworzyła dziś, jestem przekonany, że albo kurator Nowak, albo kardynał Jędraszewski, albo minister Ziobro, ktoś z tej trójki, znaleźliby powód – albo żeby zabronić jej twórczości, albo zamknąć jej wystawę – powiedział Donald Tusk. Dodał też, że Kraków jest bardzo dobrym miejsce na to, by upomnieć się o ludzi kultury.
Lider Platformy wysłał też ostrzeżenie do posłów swojej partii. Impulsem do tego było przegrane przez opozycję głosowanie w sprawie tzw. ustawy Lex Czarnek. – Kto nie głosuje, ten nie kandyduje – przypomniał jedno ze swoich haseł. I zapewnił, że posłowie, którzy opuszczają głosowania w Sejmie i nie potrafią się z tego racjonalnie wytłumaczyć, nie znajda się na listach kandydatów do Sejmu w najbliższych wyborach.
(GS)