– Jeżeli chodzi o przychody to jest kwota ok. 5 mld 800 mln zł, a wydatki to 6 mld 600 mln zł. Ten budżet był o tyle trudny, że tak naprawdę do ostatniej chwili nie wiemy, jakie będą odstępstwa makroekonomiczne. Kwota udziałów w podatku PIT systematycznie się zmniejsza. Dwa lata temu wzrost tej kwoty w stosunku do lat poprzednich wynosił 25%, w poprzednim roku 10%, a w tym roku będzie to 5%. To jest wskaźnik, który ma charakter instrukcyjny, a nie ostateczny – twierdzi Andrzej Kulig, wiceprezydent Krakowa.
Najważniejszym wydatkiem będzie edukacja i cele oświatowe, a następnie transport i łączność. Następne pozycje w budżecie zajmą m.in. wsparcie dla rodzin, administracja publiczna, pomoc społeczna, kultura i dziedzictwo narodowe, gospodarka mieszkaniowa, sport oraz bezpieczeństwo publiczne i ochrona przeciwpożarowa.
– Jeżeli chodzi o wydatki bieżące to trzymamy absolutną dyscyplinę, mimo że wzrost wydatków bieżących następuje. Dzieje się to w dwóch obszarach: pierwszy dotyczy edukacji, a drugi opieki nad rodziną – głównie dotyczy to programu 500+, na którego wydatki przekroczą 700 mln złotych w przyszłym roku – komentuje Kulig.
Z jakich inwestycji zrezygnowano?
– W oczywisty sposób budżet się nie spina. Planowany kredyt na przyszły rok to 620 mln złotych – stwierdza wiceprezydent.
Miasto zrezygnowało również z dofinansowania budowy wybiegu dla makaków japońskich i szympansów wraz z pomieszczeniami gospodarczymi w krakowskim ZOO. Inwestycja miała być zrealizowana w 2019 r., ale w związku z cięciami w budżecie zrezygnowano z niej i nie zostanie wykonana również w 2020 r.
– Rezygnowaliśmy z wielu zadań realizowanych w trybie wydatków bieżących, związanych z utrzymywaniem czystości czy finansowaniem wydarzeń kulturalnych, bo to tam były największe kwoty wydatkowane. Będzie stagnacja wydatków na inwestycje kultury. To są podstawowe rzeczy – mówił wiceprezydent. – Mam nadzieję, że nie będzie bardziej brudno, ale niektóre przewidywane działania nie będą realizowane. Planowaliśmy kilkukrotne w ciągu roku czyszczenie ulic, które są dzisiaj w dużej części parkingami – informuje Andrzej Kulig.
Uszczuplone zostaną wydatki na kulturę. Wszystkie wydarzenia kulturalne się odbędą, ale otrzymają znacznie mniej pieniędzy na organizację imprez.
Radni PiS wściekli
Niezadowolenia nie ukrywa klub radnych Prawa i Sprawiedliwości na czele z Michałem Drewnickim, wiceprzewodniczącym rady miasta. Uważają, że Jacek Majchrowski powinien „uderzyć się w pierś”.
– Widać po pewnych wskaźnikach, że mamy wzrost budżetu. Natomiast jest on robiony w myśl maksymy, że papier przyjmie wszystko. Widzimy to choćby po budżecie tegorocznym, gdzie pewne inwestycje były wpisywane, a środki na nie były przekazywane, a w środku roku były zdejmowane. Obawiamy się, że w przyszłym roku może być podobnie – stwierdza w rozmowie z KRKnews.pl Michał Drewnicki.
Prezydent Majchrowski i Andrzej Kulig wieszczyli katastrofę i spadek wpływów z podatków PIT i CIT do budżetu miasta,…
Posted by Michał Drewnicki – wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa on Friday, November 15, 2019
– W tym roku, na ten moment zapisanych jest miliard złotych środków na inwestycje. Prezydent wydał troszkę ponad 300 mln złotych. Obawiamy się, że będzie podobnie. Niepokojący jest bardzo duży wzrost zadłużenia. To z roku na rok sprawa, coraz bardziej niepokojąca. Mimo potężnych wzrostów środków centralnych, przekazywanych przez rząd, środki własne gminy nie rosną w tak szybkim tempie jak te od władzy – mówi dla KRKnews.pl Michał Drewnicki.
js