– Sytuacja naprawdę jest bardzo ciężka. Napływ pacjentów do szpitala jest olbrzymi – mówi Marcin Jędrychowski, dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie
– Ostatnia doba, to dwa przyjęcia kobiet w zaawansowanej ciąży, które przyjechały w tak tragicznym stanie, że bezpośrednio po wykonaniu cesarskiego cięcia i po zabezpieczeniu dziecka, trafiły one na oddział intensywnej terapii z masywnymi zmianami w płucach i musiały trafić pod respirator. Błagam państwa, to jest ten moment i jeszcze raz powtarzam, po pierwsze nie zwlekajmy jeżeli chodzi o kwestie wykonania testu – stwierdził Jędrychowski w rozmowie z radiem Eska Kraków.
Dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego zwrócił też uwagę na największy problem. – To, co spędza nam sen z powiek, jest kwestia z dostępnością tlenu. Oczywiście nie jest tak, że tego tlenu braku, ale zgodnie z zapowiedziami producenta w najbliższych dniach i tygodniach należy się spodziewać się ograniczenia tych dostaw. Gdybyśmy mieli możliwość, to codziennie byłaby potrzeba otwierania nowego oddziału covidowego – dodał.
(ko)