Dziwna historia… Motorniczy oszczędził gołębia, posypały się podziękowania

Jeden z krakowskich motorniczych uratował gołębia, za co otrzymał pochwały i podziękowania od pasażerki oraz od MPK. 
 
– Chciałam zgłosić pochwałę dla motorniczego tramwaju za jego obywatelską, pełną empatii, godną naśladowania postawę jaką wykazał się ratując rannego gołębia, który uciekając przed wronami schował się pod jego tramwajem. Zgłosił zdarzenie, zablokował przejazd i nie rozjechał gołębia, nie bacząc na służbowe konsekwencje za zablokowanie ruchu – napisał do MPK pani Iwona.
 
Pasażerka nie szczędziła ciepłych słów także innym pracownikom przedsiębiorstwa.
 
– Pochwała należy się też pani motorniczej z tramwaju, który miał ruszać jako następny i panu inspektorowi MPK, za to, że w oczekiwaniu na TOZ próbowali wraz z w/w panem motorniczym własnoręcznie wyciągać gołębia spod tramwaju, co wymagało od nich wczołgiwania się pod tramwaj. Wielkie brawa dla tych wszystkich osób. I gratulacje dla MPK, że udało im się zatrudnić tak wspaniałe, pełne empatii osoby, które potrafią wyjść poza swoje służbowe obowiązki i dostrzec wokół siebie istoty w potrzebie. Jesteście niesamowici – kończy list pani Iwona.
 
MPK krótko odpowiedziało pasażerce: – Uspokajamy, o żadnych konsekwencjach służbowych nie ma mowy. Też jesteśmy dumni z postawy naszych pracowników – napisała przedsiębiorstwo na facebooku.

1 KOMENTARZ

Najnowsze

Co w Krakowie