Dziwne przypadki prezesa Wisły Kraków. Aż trudno w nie wierzyć

Wisła Kraków zmieniła trenera, zwolniła część sztabu, dokonała rewolucji, a przez to wszystko najwięcej dowiadujemy się o… Jarosławie Królewskim. Prezes Wisły najpierw milczał, a później można było znaleźć go niemal w każdej lodówce – pisze w felietonie Jan Krol.

To był bardzo gorący czas w Wiśle Kraków. Równo tydzień temu przy Reymonta dokonał się krwawy poniedziałek, który ze struktur klubowych wyciął dwóch trenerów, kierownika, fizjoterapeutę i dyrektora akademii. Wisła strzelała komunikatami o zwolnieniach jak z karabinu maszynowego, ale jeśli chodzi o uzasadnienie decyzji, to klub milczał.

Prezes Jarosław Królewski postanowił udzielić tylko jednego wywiadu i później znów cisza. Następnie jednak rozpędził się, jakby znów poczuł medialny głód. Najpierw spotkał się z kibicami w mediach społecznościowych, następnie z grupą dziennikarzy przy Reymonta, dzień później z trudem powstrzymywał łzy przed kamerami, a następnie znów zbierał atencję w mediach społecznościowych.

Królewski stara się tłumaczyć wiele – o co chodzi ze sztuczną inteligencją, jak ważna jest dla piłki nożnej, o relacjach interpersonalnych, o swoim autyzmie. Zdarzają się nawet wtręty o tesli i Klatkach Faradaya, ale ciągle brakuje jasnej diagnozy – skoro Królewski przeanalizował i wie tak dużo, do tego ma wizję, które jest całkowicie oddany, to dlaczego z Wisłą Kraków dziś jest aż tak źle?

Obecnie prezes Wisły może pozwolić sobie na więcej, bo jego drużyna ostatniego spotkanie wygrała 5:0, więc kibice mają nadzieję, że obrany przez szefa kierunek jest dobry i teraz będzie już tylko lepiej. Tak samo jednak myślano, gdy Wisła wdrapywała się w górę tabeli w pierwszym sezonie po spadku (w końcu przegrała w barażach), i gdy w poprzednim sezonie zdobyła Puchar Polski (ale ligę skończyła na 10. miejscu). To są tylko chwilowe wyskoki euforii, podczas których prezes Wisły sprzedaje piękne wizje ubrane w mądre słowa, ale znacznie gorzej to wygląda, gdy rywale po jakimś czasie mówią: „sprawdzam”.

Od Królewskiego dużo ciekawych rzeczy można usłyszeć, ale łatwiej byłoby w nie uwierzyć, gdyby za słowami szedł wynik.

Jan Krol

„Inspiracją była dla mnie konferencja w Sewilli”. Królewski zdradza powody zwolnień w Wiśle

Prawo Jazdy w mieście Kraków – zdaj egzamin na pierwszym razem

Najnowsze

Co w Krakowie