Długi weekend majowy zebrał tragiczne żniwo i istnieje wielka obawa, że podobnie będzie teraz. Długi weekend jeszcze dobrze się nie zaczął, a w Małopolsce już doszło do tragicznych wypadków.
Rano, na trasie z Limanowej do Nowego Sącza zdarzył się niecodzienny, ale fatalny w skutkach wypadek. W Biczycach Dolnych wywróciła się ciężarówka, ale w taki sposób, że jej kierowcy nie udało się uratować.
Droga została całkowicie zablokowana, ponieważ na miejscu pracowały służby drogowe, policja, a także prokurator.
Do groźnego wypadku doszło również pod Krakowem. W Woli Zachariaszowskiej pod samochodem ciężarowym została uwięziona jedna osoba. W akcji ratunkowej udział wzięły służby, na miejsce wezwano również śmigłowiec.
Za to w samym Krakowie na razie bez groźniejszych wypadków. Poważniejszym zdarzeniem było tylko poranne zapalenie się silnika autobusu MPK na skrzyżowaniu ulic Puszkarskiej z Kamieńskiego. Pasażerowie szybko jednak zostali ewakuowani i nikomu nic się nie stało, a pożar został ugaszony.
Przypomnijmy, że z racji długiego weekendu małopolska policja od dziś rzuca na drogi dodatkowe siły. Czoła piratom drogowym ma stawić aż 2 tysiące funkcjonariuszy
eh
zdjęcie tytułowe / fot. Pixabay