Pojawił się informacja, że Wisła Kraków chciałaby pozyskać Michała Pazdana. Szybko zdementował to jednak Jarosław Królewski.
Do końca sezonu zasadniczego została jedna kolejka, a po niej rozpoczną się baraże, w których Wisła niemal na pewno wystąpi.
Przy Reymonta trwają już jednak przymiarki do transferów. Pracuje nad nimi głównie dyrektor Kiko Ramirez, który celuje głównie w sprowadzanie Hiszpanów. Pojawiła się jednak informacja, że krakowianie negocjują z… Michałem Pazdanem, któremu skończył się kontrakt z Jagiellonią.
Kibice na Twitterze zaczęli rozmowę na ten temat, ale szybko uciął ją prezes Jarosław Królewski. „Nie” – napisał współwłaściciel Wisły i to wystarczyło, by uciąć temat.