– Nie ma dla mnie większego znaczenia z kim i gdzie zagramy. W losowaniu zawsze trzeba mieć trochę szczęścia. Dla nas każdy mecz to będzie cenne doświadczenie – mówi Rudolf Rohaczeh, trener Comarch Cracovii.
Jego hokeiści wywalczyli awans do najbardziej prestiżowych rozgrywek po wywalczeniu Pucharu Kontynentalnego.
– To był największy sukces w historii polskiego hokeja. Jako pierwszy polski zespół zwyciężyliśmy w europejskich rozgrywkach. Zaskoczyliśmy o wiele wyżej notowanych rywali – mówi Rohaczek w rozmowie z oficjalną stroną klubu.
Rywali w LM krakowianie poznają 25 maja, gdy w fińskim Tampere odbędzie się losowanie grup.
– Nie ma się co oszukiwać – wszystkie zespoły są od nas mocniejsze, ale to nie ma dla nas większego znaczenia. Obojętnie na jakiego przeciwnika trafimy, to w każdym meczu będziemy grać na sto procent. Na lód chcemy wyjść z nastawieniem na zwycięstwo, dlatego nie kalkulujemy odnośnie rywali i będziemy walczyć z każdym – zapewnia czeski szkoleniowiec.