Ksiądz Tadeusz-Isakowicz słynie z aktywności w mediach społecznościowych. Nie szczędzi też krytyki kościelnym hierarchom. W jednym z ostatnich wpisów odniósł się do długich kazań metropolity krakowskiego abpa Marka Jędraszewskiego. Pokłosiem tego jest ankieta, w której ksiądz Isakowicz-Zaleski zadaje wiernym pytanie: jak długie powinny być kazania głoszone przez biskupów i księży?
„W nawiązaniu do wniosków Synodu Archidiecezji Krakowskiej… Pytam wiernych świeckich. Jaka winna być długość kazań głoszonych przez biskupów i księży na kościelnych uroczystościach (np. pielgrzymki, poświęcenia, bierzmowania, I Komunie św., rocznice itp.)?” – pyta ksiądz Isakowicz-Zaleski na Twitterze. I daje jego użytkownikom do wyboru kilka możliwości: do 15 minut, do 30 minut, do 45 minut, dłużej niż 45 minut.
Kilka dni temu ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski opublikował list, jaki otrzymał od jednego z wiernych. To list, który został wysłany do metropolity krakowskiego, ale także do księdza Isakowicza-Zaleskiego. Mężczyzna zarzuca w tym liście abp. Jędraszewskiemu, że mówi zbyt długie kazania. Ksiądz Isakowicz-Zaleski dodał do tego, że długie i niezrozumiałe dla wiernych kazania metropolity to jeden z zarzutów, jaki pojawił się na synodzie, z którego raport wciąż nie został opublikowany.
(red)