Jarosław Gowin znowu będzie członkiem rządu, bo jego pozycja w Porozumieniu, a tym samym w Zjednoczonej Prawicy, umocniła się. Ale powrót do rządu Jarosława Gowina może oznaczać dymisję wicepremier Jadwigi Emilewicz. Prezes PiS Jarosław Kaczyński stanowczo zapowiedział, że koalicjanci jego partii dostaną tylko po jednym resorcie.
O powrocie Jarosława Gowina na ministerialne stanowisko pisze Gazeta Wyborcza. Według niej stanowisko wicepremiera straci tym samym Jadwiga Emilewicz. Może się jednak okazać, że wychowanka Gowina trafi „pod skrzydła Mateusza Morawieckiego” i to on zapewni jej ministerialne stanowisko. W domyśle oznaczałoby to, że Jadwiga Emilewicz opuści Porozumienie i przejdzie do PiS.
Wprawdzie wielu polityków PiS nie może zapomnieć Gowinowi jego buntu wobec majowych wyborów prezydenckich, który skutecznie zablokował głosowanie wyznaczone na 10 maja. Ale Porozumienie jednoznacznie opowiada się za tym, by jego lider, czyli Jarosław Gowin, wrócił do rządu. Odszedł z niego, kiedy razem z Jarosławem Kaczyńskim uzgodnili przesunięcie wyborów prezydenckich.
Do rekonstrukcji Rady Ministrów kierowanej przez premiera Mateusza Morawieckiego dojdzie po wakacjach, najprawdopodobniej we wrześniu. Po zmianach będzie mniej ministerstw, prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że koalicjanci (Porozumienie Jarosława Gowina i Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry) dostaną tylko po jednym resorcie. Dziś mają po dwóch ministrów.
GS