Od kilku dni w Krakowie utrzymują się ponadnormatywne stężenia zanieczyszczeń powietrza. Wielu mieszkańców dziwi się, że skoro jest smog, dlaczego władze miasta nie wprowadzają darmowej komunikacji miejskiej. Urząd Miasta tłumaczy, że decyzja o korzystaniu z tramwajów i autobusów bez konieczności kasowania biletów zapada przede wszystkim na podstawie prognoz zanieczyszczenia powietrza albo przy bardzo dużym smogu.
Jak tłumaczą urzędnicy, bezpłatna komunikacja jest wprowadzana na jedną dobę, w godzinach 00.00–24.00. Zasady jej wprowadzenia opierają się na codziennej prognozie jakości powietrza, dotyczącej kolejnej doby. Prognoza Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, wysyłana do Urzędu Miasta Krakowa, jest podzielona na trzy ośmiogodzinne przedziały (0.00–8.00, 8.00–16.00, 16.00–24.00). Wystarczy, aby równocześnie spełnione zostały dwa warunki – w dwóch dowolnych ośmiogodzinnych przedziałach stężenie pyłów PM10 musi przekroczyć:
-100 µg/m3 na powierzchni miasta równej lub większej niż 50 proc.
oraz
-150 µg/m3 na powierzchni miasta równej lub większej niż 50 proc.
Nawet jeśli faktyczny pomiar średniego stężenia dobowego będzie mniejszy od założonego, decyzja o darmowej komunikacji pozostaje w mocy.
Kiedy codzienna prognoza jakości powietrza IMGW na następną dobę nie wskaże prawdopodobieństwa przekroczenia średnich poziomów stężeń pyłów PM10, a średnia pomiarów ze wszystkich stacji pomiarowych łącznie, zlokalizowanych na terenie Krakowa, wskaże w następnej dobie przekroczenia pyłu PM10 z godziny 3.00 powyżej 150 μg/m3, wprowadzone zostaną, począwszy od uruchomienia pierwszych kursów rannych autobusów lub tramwajów, do godziny 24.00 tego dnia, bezpłatne przejazdy komunikacją miejską na obszarze gminy miejskiej Kraków oraz gmin sąsiadujących.
Dziś (piątek, 10 lutego 2023) średnie stężenie pyłu PM10 wynosi 58,5 μg/m3.
(red)