Przeznaczenie jeszcze większych terenów pod wysoką zabudowę mieszkaniową kosztem ograniczenia terenów zieleni publicznej – to najważniejsze zmiany w projekcie planu zagospodarowania przestrzennego dla osiedla Podwawelskiego w stosunku do projektu sprzed wielu miesięcy. Już poprzednie propozycje wzbudziły ogromne kontrowersje i protesty. Teraz mieszkańcy osiedla i przedstawiciele Akcji Ratunkowej dla Krakowa także zapowiadają oprotestowanie nowych zapisów i walkę o stworzenie parku publicznego w środku osiedla.
W czwartek, 20 maja 2021 roku odbyła się prezentacja projektu planu zagospodarowania przestrzennego dla osiedla Podwawelskiego. Prezentacja i późniejsza dyskusja dotyczyła głównie zmian w stosunku do projektu sprzed wielu miesięcy, który oprotestowali przeciwnicy budowy kolejnych bloków na osiedlu między ulicami Konopnickiej, Monte Cassino i Kapelanka. I okazało się, że nowy projekt zakłada głównie zwiększenie terenów przeznaczonych pod wielorodzinne budownictwo mieszkaniowe. Do tego kosztem gruntów, które w poprzedniej wersji miały być przeznaczone pod zieleń publiczną. Chodzi o tereny obecnej szkółki ogrodniczej, a także gruntów w sąsiedztwie małego kościółka św. Bartłomieja.

Jak tłumaczyli urzędnicy, zmiany wynikały z uwag wniesionych do poprzedniego projektu planu dla osiedla Podwawelskiego i uwzględnionych przez prezydenta. Tyle że wśród wniosków składanych przez protestujących uwzględniono jedynie te dotyczące przebiegu drogi dojazdowej do nowych terenów budowlanych – w nowym projekcie nie ma drogi przelotowej przez osiedle.

Większość uczestników dyskusji nie zostawiło suchej nitki na nowym projekcie planu dla osiedla Podwawelskiego. Jego przeciwnicy podkreślali, że w stosunku do poprzedniej wersji jest więcej betonu, a mniej zieleni. Zwracali tez uwagę, że nawet zablokowanie drogi przelotowej może nie być skuteczne – drogi rozdzielone są bowiem terenem przewidzianym pod parking i nie ma gwarancji, że samochody przez ten parki nie przejadą z jednej drogi na drugą.
Kontrowersje budzi też przedłużenie ulicy Barskiej w kierunku kościółka św. Bartłomieja – po to, by stanowiła dojazd do nowych terenów mieszkaniowych. – Już dziś do wjazdu pod Konopnickiej są długie korki, a wy chcecie wprowadzić nam tam ruch do kolejnych bloków – denerwował się jeden z mieszkańców.Jeżeli ten plan nie zostanie uchwalony, to deweloperzy już czekają i wybudują co chcą na terenach zielonych uzyskując warunki zabudowy, a potem pozwolenie na budowę – bronił planu jeden z nielicznych mieszkańców, co spotkało się z ostrą reakcją większości uczestników debaty. I pochwalił urzędników za „pięknie przygotowany plan” (co też wzbudziło sprzeciw). Zastanówcie się, czy chcecie mieć uporządkowaną zabudowę, do pięciu pięter – apelował. – A bez planu będą mogli budować takie bloki, jak w sąsiedztwie, a więc do 11 pięter – przekonywał.
Kolejne bloki czy park?
– Tak się nie stanie – próbowała prostować kolejna mieszkanka. – Żeby można było wydać wuzetkę, musiałaby być droga publiczna dochodząca do działki inwestycyjnej. Jak nie będzie planu, nie będzie drogi publicznej – argumentowała. Pytała też, jakie uwagi zostały uwzględnione, bo większość zgłoszonych uwag dotyczyło zwiększenia zieleni, a nie terenów budowlanych. – Mieszkańcy proszą o park miejski, a dostają kolejny blok i blok – mówiła, co nagrodzono brawami
– Nie dostanie pozwolenia na budowę, dopóki nie wystąpi do sądu o dostęp do drogi. Jak sądownie uzyska prawo dostępu do drogi, otrzyma pozwolenie – wyjaśniała z kolei przedstawicielka Wydziału Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta Krakowa. Na co przedstawicielka Spółdzielni Mieszkaniowej zauważyła, że jeden inwestor od kilkunastu lat stara się sądownie o dostęp do drogi. Bezskutecznie.
– Jest w tym cień prawdy, że jeśli planu nie będzie, to kiedyś dojdzie do zabudowy. Trzeba więc uchwalić dobry plan i te tereny ochronić – mówił radny Krakowa dla Mieszkańców Łukasz Gibała. – Tam bezwzględnie powinien powstać park. Jeśli nasze uwagi teraz nie zostaną uwzględnione, zgłoszę poprawkę w tej sprawie. Tego osiedla nie można już dogęszczać. Jak ustanowimy tam park, to miasto wykupi te tereny za uczciwe odszkodowanie – stwierdził radny Gibała. Poparła go radna Iwona Chamielec (Koalicja Obywatelska). – Nie pozwolimy, by plan w zaprezentowanej wersji wszedł w życie – zapewniła.
Marek Sobieraj, radny PiS, przypomniał, że Rada Miasta już kiedyś podjęła uchwałę kierunkową o wykupie terenów szkółki ogrodniczej pod park, ale do tej pory nic w tej sprawie się nie stało. Przyznał jednak, że jeśli rada nie uchwali planu, na terenie tej szkółki może powstać osiem bloków (na podstawie wuzetek), a nie cztery (jak przewiduje projekt planu). Zaznaczył, że plan dla Podwawelskiego trzeba poprawić i szybko uchwalić.
– W studium ten teren jest przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną – przypominała przedstawicielka magistratu. Tłumaczyła, że nie można zablokować możliwości inwestowania w takich terenach, dlatego urząd stara się równoważyć te interesy, by choć trochę terenów mogło być zabudowanych, a część można było przeznaczyć pod park.
Anna Wiśniewska Guzek, właścicielka szkółki i drzew po raz kolejny (robiła to przy poprzednich dyskusjach) zwracała uwagę, że szermuje się jej własnością. – Rozumiem potrzebę zieleni, rozumiem, że ktoś chce mieszkać w ładnym otoczeniu, ale nie rozumiem argumentu, że tu nie ma zielni. W pobliżu jest choćby rozległy park rzeczny Wilga – mówiła. Przypomniała, że obecne bloki stoją na ziemi, z której wywłaszczono jej dziadka. Przypomniała też, że w każdym studium zagospodarowanie ten tern przeznaczony był po zabudowę. – Tam było planowane 8 bloków znacznie wyższych niż te zakładane teraz – mówiła. Zaznaczała, że zgoda na zabudowę części należących do niej działek i przeznaczenie części na zieleń parkową to kompromis, który gotowa jest rozważyć.
Co dalej?
Uwagi do planu można składać w nieprzekraczalnym terminie do dnia 15 czerwca 2021 r. – z podaniem oznaczenia nieruchomości, której uwaga dotyczy, a także imienia, nazwiska albo nazwy oraz adresu zamieszkania albo siedziby.
Uwagi można wnosić w formie papierowej lub elektronicznej (te wyrażone podczas dyskusji również muszą być oficjalnie zgłoszone), w tym za pomocą środków komunikacji elektronicznej, w szczególności poczty elektronicznej lub formularza zamieszczonego w Biuletynie Informacji Publicznej na stronie internetowej: http://www.bip.krakow.pl/planowanieprzestrzenne
oraz za pośrednictwem platformy usług administracji publicznej ePUAP.
W przypadku poczty elektronicznej – maile należy kierować na adres: uwagi2-bp@um.krakow.pl.
Forma papierowa obejmuje:
- złożenie pisma z uwagą w Punkcie Obsługi Mieszkańców Urzędu Miasta Krakowa (dzienniki podawcze, stanowiska informacyjno-podawcze) lub – w przypadku ograniczeń w bezpośredniej obsłudze klienta – wrzucenie do odpowiedniego pojemnika umieszczonego w pobliżu wejścia do budynku UMK,
- wysłanie drogą pocztową na adres: Urząd Miasta Krakowa, Wydział Planowania Przestrzennego, ul. Mogilska 41, 31-545 Kraków,
- przekazanie wypełnionego formularza w czasie prowadzonej dyskusji publicznej.
(GEG)