Kamieniołom Liban zostanie ogrodzony jeszcze w tym roku. Decyzja ta została podjęta w związku z serią wypadków, które miały tam miejsce w ostatnich miesiącach.
Kamieniołom Liban to nieczynny kamieniołom wapienia o powierzchni około 15 hektarów, położony pomiędzy aleją Powstańców Śląskich, ulicą Swoszowicką, kopcem Krakusa a cmentarzem Podgórskim. Teren ten cieszy się popularnością wśród mieszkańców, szczególnie latem. Niestety, dochodzi tam również do tragicznych zdarzeń. Od maja do lipca tego roku miały miejsce trzy poważne wypadki, w wyniku których zginęły dwie osoby.
21 czerwca 22-letni mężczyzna spadł z wysokości, co skutkowało ciężkimi obrażeniami. Został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala, jednak mimo wysiłków lekarzy, nie udało się uratować jego życia.
Dramatyczny wypadek w Kamieniołomie „Liban” w Krakowie. Młody mężczyzna spadł z urwiska
Zaledwie trzy tygodnie później doszło do kolejnego tragicznego zdarzenia. 16-letni chłopak, spacerując w okolicy kamieniołomu z koleżanką, niefortunnie poślizgnął się i spadł z wysokości około 30 metrów. Z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala.
Do tej pory część ścian wyrobiska, m.in. od strony kopca Krakusa, jest zabezpieczona ogrodzeniem z metalowej siatki. W rejonie kamieniołomu zamontowano również tabliczki ostrzegające przed osuwiskiem, na których widnieje napis: „Przejście przez ogrodzenie grozi kalectwem lub śmiercią”. Niestety, siatka jest często niszczona i wymaga regularnych napraw.
Prezydent Aleksander Miszalski zdecydował o przekazaniu Zarządowi Zieleni Miejskiej 1,2 mln zł na wykonanie zabezpieczenia wokół kamieniołomu Libana. Ogrodzenie zostanie wykonane jeszcze w tym roku i nie wpłynie na charakter tego terenu. Będzie ono podobne do ogrodzenia zamontowanego podczas prac rewitalizacyjnych wokół akwenu w parku Zakrzówek.
– Zdecydowałem o przekazaniu Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie 1,2 mln zł na wykonanie zabezpieczenia Kamieniołomu Liban. To cieszące się dużą popularnością miejsce. Odbywa się tam szereg wydarzeń nieformalnych. W czerwcu na jednym z nich, w następstwie upadku z urwiska, stracił życie młody człowiek. To tragedia, która mam nadzieję już nigdy się nie powtórzy. Bezpieczeństwo mieszkańców jest najważniejsze” – przekazał prezydent Miszalski.
