Choć policjant to zawód w dalszym ciągu zdominowany przez mężczyzn, w szeregach małopolskiej policji nie brakuje kobiet, które z dumą noszą policyjny mundur. Są także pracownice cywilne, dzięki którym możliwe jest sprawne funkcjonowanie jednostek. Na co dzień pełnią służbę w patrolach, prowadzą dochodzenia, piastują kierownicze stanowiska, ale także zajmują się stroną logistyczną. W garnizonie małopolskim zatrudnionych jest aktualnie 2386 kobiet. 1219 pełni służbę jako policjantki, a 1167 kobiet pracuje na stanowiskach cywilnych.
Zapraszamy do galerii w której przedstawiamy kobiecą stronę krakowskiej Policji.
Możliwość podjęcia przez kobiety służby w policji pojawiła się w 1925 r. kiedy to Komendant Główny Policji Państwowej podpisał stosowny rozkaz. Na pierwszy kurs przygotowawczy zgłosiło się 30 pań, które musiały spełniać bardzo surowe kryteria doboru.
Policjantką mogła zostać wyłącznie panna lub bezdzietna wdowa w wieku od 25 do 45 lat. Oprócz spełniania wymogów fizycznych -dobre zdrowie, krótkie włosy, min. 164 cm wzrostu – kandydatka musiała legitymować się nienaganną opinią i zobowiązać się, że przez najbliższe 10 lat nie wyjdzie za mąż. Konieczne było również dostarczenie świadectwa moralności oraz opinii jednej z organizacji kobiecych.
Młode policjantki były szkolone pod kątem walki z handlem żywym towarem, nierządem i sutenerstwem. Kiedy po I wojnie światowej pojawiły się nowe przestępstwa, takie jak problemy z młodzieżą, problemy rodzinne, przestępstwa wobec kobiet, sutenerstwo i nierząd – zadanie przeciwdziałaniu tego typu zjawiskom przypisano właśnie policji kobiecej.
Pierwszą funkcjonariuszką, która stanęła na czele Policji Kobiecej była Stanisława Paleolog, której powierzono zadanie kierowania brygadą sanitarno-obyczajową, działającą w Urzędzie Śledczym w Warszawie.
fot. KPP w Krakowie
Patrycja Bliska