„Lepiej dyndać miękkim zwisem niż być Jarka długopisem!” – krzyczeli przedstawiciele KOD-u do prezydenta RP Andrzeja Dudy, który w poniedziałek pojawił się w Krakowie. Choć było ich tylko kilka osób, narobili sporo hałasu.
Duda przyjechał do Krakowa, aby wręczyć kardynałowi Marianowi Jaworskiemu Order Orła Białego. Uroczystość odbyła się w mieszkaniu duchownego przy ul. Kanoniczej w Krakowie. Na ulicy na prezydenta czekała kilkuosobowa grupka przedstawicieli KOD-u.
Aktywiści przynieśli ze sobą dwa transparenty. „Cała Polska czyta konstytucję (prezydentowi)” oraz „Nocne ruchadełko konstytucji”.
„Marionetka!” – krzyczeli, gdy Duda wysiadał z samochodu, a potem, gdy już wychodził z budynku, usłyszał, że jest „Cienkopisem”. Za każdym razem prezydent, z uśmiechem na twarzy, machał do protestujących.
W międzyczasie ulicą Kanoniczą przechodził prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. Przystanął, spojrzał na transparent „Cała Polska czyta konstytucję (prezydentowi)”. – Ale to do innego prezydenta, prawda? – zagadnął i poszedł dalej. Nie dał się namówić na dołączenie do demonstracji.
(wm)
fot. Youtube.com