Koleje Małopolskie mają plan na uchronienie Krakowa i Małopolski przed paraliżem komunikacyjnym w czasie Światowych Dni Młodzieży. Pomóc miałyby dodatkowe składy, które odciążyłyby zakorkowane drogi. Na to potrzeba jednak pieniędzy. Spółka zgłosiła się już do Ministerstwa Infrastruktury z wnioskiem o dotację w wysokości 9 mln złotych – tyle miałoby kosztować zapewnienie dodatkowych kursów pociągów w czasie Światowych Dni Młodzieży.
Koleje Małopolskie chcą, by w czasie Światowych Dni Młodzieży wyjechało 209 dodatkowych pociągów. To miałoby pomóc w rozładowaniu ruchu na trasach dojazdowych do Krakowa i jednocześnie zapewnić możliwość podróżowania do stolicy Małopolski osobom, które ze względu na wprowadzenie stref ograniczonego ruchu samochodowego, nie będą w stanie dotrzeć do pracy w Krakowie z okolicznych miejscowości samochodem.
Dodatkowe pociągi miałyby kursować na trasie Tarnów – Kraków – Oświęcim, Katowice – Kraków oraz Wieliczka – Kraków – Kraków Lotnisko, Miechów – Kraków, Krynica – Nowy Sącz – Kraków, Zakopane – Kraków, Bielsko Biała – Wadowice – Kraków oraz Rzeszów – Kraków.
Dzięki dofinansowaniu Ministerstwa Infrastruktury i uruchomieniu dodatkowych składów, pociągi byłyby w stanie kursować z częstotliwością co 15 lub 30 minut i byłyby w stanie w ciągu godziny przewieźć kilka tysięcy osób. Wszystko zależy jednak od Ministerstwa Infrastruktury, które wciąż nie zdecydowało o ewentualnym przyznaniu dotacji dla Kolei Małopolskich.
(pt)