Nowe protesty ws. cmentarza zwierząt

Wraca temat cmentarza dla zwierząt – w ostatnich dniach informowaliśmy, że władze miasta oraz Uniwersytetu Rolniczego podpisały porozumienie w sprawie budowy grzebowiska dla zwierząt. Zwolennicy tej inwestycji mieli nadzieję, że podpisanie porozumienia zakończy spory wokół budowy cmentarza, nic z tego.

Mieszkańcy Olszanicy złożyli protest pod którym podpisało się około 250 osób, ale z dnia na dzień podpisów przybywa. Jak przekonują mieszkańcy, nie chcą mieć za oknem cmentarza, w dodatku obawiają się, że podmokłe tereny na których ma powstać grzebowisko sprawią, że ich uprawy zostaną skażone cmentarnymi ściekami.

Uczeni z Uniwersytetu Rolniczego, który ma nadzorować powstanie cmentarza dla zwierząt zapewniają, że nie ma najmniejszych powodów do obaw, bo grzebowisko zostanie wykonane w sposób bezpieczny dla środowiska i bez naruszenia okolicznych upraw. Zwolennicy budowy cmentarza przekonują dodatkowo, że inwestycja powstanie z dala od zabudowań, w dodatku cmentarz ma zostać odgrodzony od okolicy parkiem.

Te argumenty nie przekonują mieszkańców Olszanicy, którzy w ubiegłą niedzielę spotkali się w tej sprawie z lokalnymi radnymi. Podczas spotkania sformułowano oficjalny protest mieszkańców, którzy budowie cmentarza mówią stanowcze „nie”. W dodatku część mieszkańców podniosła argument, że Uniwersytet Rolniczy posiada również inne tereny, na których mogłoby powstać grzebowisko dla zwierząt, a które znajduje się z dala od zabudowań mieszkalnych i są to tereny położone w miejscu, gdzie samoloty podchodzą do lądowania – to z kolei wyklucza możliwość zrealizowania tam innego rodzaju zabudowy – zdaniem mieszkańców to więc idealne miejsce na organizację cmentarza.

Walka o powstanie cmentarza dla zwierząt toczy się od lat. Miasto do tej pory nie mogło znaleźć odpowiedniego tereny, gdyż wszystkie dotychczasowe propozycje spotykały się ze sprzeciwem i protestami mieszkańców. Wszystko wskazuje na to, że obecna lokalizacja zaproponowana przez Uniwersytet Rolniczy w Olszanicy może podzielić los swoich poprzedników.

(pt)

Foter.com / CC BY-NC

Najnowsze

Co w Krakowie