Kolejne osiedle w Czyżynach. Kupując mieszkanie MUSISZ kupić miejsce w garażu

Brawo! Udało się wcisnąć kolejne osiedle w Czyżynach – wkrótce w okolicy centrum handlowego M1 powstanie obiekt Aleja Pokoju 83. Bloki zbudowane zostaną na zgliszczach dawnego Polmozbytu. To chyba dlatego osiedle jest przeznaczone dla… miłośników motoryzacji.

Czyżyny od wielu miesięcy przeżywają najazd deweloperów. Główne skupisko nowych budynków znajdzie się nieco na północ od opisywanej inwestycji, ale generalnie – dzielnica jest zabudowywana chaotycznie i nie wiadomo, w jaki sposób miasto poradzi sobie z taką liczbą mieszkańców. Nie przeszkadza to jednak, by kontynuować rozbudowę. Nowe osiedle Aleja Pokoju 83 to, jak zapewnia deweloper, „idealne miejsce dla każdego”.

W ramach inwestycji powstaną cztery budynki, które pomieszczą 202 mieszkania. Najmniejsze lokale będą liczyć 36,48 m2. Największe – blisko 90 m2. Inwestor pisze o „licznych” miejscach parkingowych. Na parkingu naziemnym będzie miejsce dla 9 aut. Na podziemnym – dla 263. To daje 1,3 miejsca parkingowego na samochód. Jak na Kraków – przyzwoicie.

Ale oczywiście nie ma nic za darmo. Miejsce postojowe w parkingu podziemnym kosztuje 28 tysięcy złotych. Przy cenie jest jakaś gwiazdka. Sprawdzamy – Obowiązek zakupu miejsca do każdego mieszkania. A więc nieważne, czy posiadasz samochód czy nie. Kupujesz mieszkanie – musisz kupić także miejsce w garażu. Ot, logika. A raczej – ot, interes. Do ceny mieszkania musisz doliczyć 28 tysięcy złotych. Podobno na rynku deweloperskim to coraz częstsza praktyka.

Policzmy. Zakładamy, że kupujemy 2-pokojowe mieszkanie, w cenie 6,4 tysiąca złotych brutto za metr kwadratowy. Wybrane przez nas mieszkanie ma powierzchnię 42,38 metrów. 42,38 x 6,4 = 271 tysięcy. Ale do tego doliczamy 28 tysięcy za miejsce w garażu, więc suma wynosi 299 tys. zł. Zakładamy, że nie posiadamy auta, więc ten kawałek betonu w piwnicy jest nam zupełnie niepotrzebny. Ale płacić i tak musimy, a więc realna cena za metr kwadratowy mieszkania wynosi nie 6,4 tysiąca, a równe 7 tysięcy.

Jak się to ma do polityki miasta, które chce zmniejszyć liczbę samochodów w centrum? No właśnie nijak. 

(wm)

fot. materiały inwestora

Najnowsze

Co w Krakowie