– Wyborców nie da się kupić. Krakowianie są mądrzy nie nie dają się nabrać na PR-owe sztuczki mało autentycznego kandydata – komentuje dla KRKnews Grzegorz Gondek, szef stowarzyszenia Wielki Kraków.
Łukasz Gibała zajął trzecie miejsce w I turze wyborów na prezydenta Krakowa i według sondaży zdobył niewiele ponad 16 procent głosów.
Podczas wyboru wyborczego nie mógł ukryć złości i rozczarowania.
– W drugiej turze oddam nieważny głos – powiedział rozgoryczony.
To już kolejna porażka Gibały w Krakowie. Wyborcy nie zagłosowali nie niego w wcześniejszych wyborach na prezydenta, nie dostał się też do Sejmu oraz do Senatu, a jego inicjatywa referendalna w sprawie odwołania Majchrowskiego zakończyła się klapą.
(lm)
fot. Jan Lorek