Koniec bankomatów? Pieniądze wypłacimy…

Coraz mniej wypłacamy z ponad tysiąca krakowskich bankomatów, za to częściej korzystamy z cash backów. Czy to oznacza koniec bankomatów?

Każdy, kto ma konto w banku, boleśnie odczuł opłaty za wypłatę z bankomatu gotówki. Od kilku lat to norma i nie ma już banku w Polsce, który nie pobiera za taką operację prowizji. Mało tego, banki powoli zaczynają likwidować tzw. czynnik ludzki w swoich strukturach – wpłatomaty, obsługa przez internet, likwidacja oddziałów. Taka sytuacja sprawia, że szukamy nowych, tańszych usług bankowych.

– Codziennie kilkadziesiąt osób wybiera sobie pieniądze w naszym sklepie przez cash back – powiedziała nam ekspedientka ze sklepu spożywczego na krakowskim Kazimierzu.

Cash back to system w którym klient może wypłacić jednorazowo 300-500 złotych w punkcie z terminalem. Z takiej usługi mogą korzystać wszyscy posiadacze kart debetowych VISA i Mastercard. Wypłaty gotówki w ramach usługi cash back można dokonywać wielokrotnie w ciągu dnia do wysokości wspomnianego limitu. Co ważne – podjęcie gotówki w taki sposób jest zwykle bezpłatne.

– Jeżeli jestem w sklepie, a potrzebuje gotówki to często wypłacam, bez sensu chodzić do bankomatu jak mogę wszystko załatwić na miejscu – mówi nam 32-letni Robert, klient jednego z wielickich sklepów oferujących cash back.

Jak informuje Ministerstwo Finansów, placówek które oferują tą usługę jest coraz więcej, a wartość wypłat sklepowych zwiększa się z kwartału na kwartał. Obecnie średnio dziennie przeprowadzanych jest ok. 26 tys. transakcji tego typu w skali całego kraju. Ministerstwo dodaje, że średnio wypłacamy w sklepie sto złotych.

Jeżeli koszty obsługi konta typu wpłata – wypłata w okienku, czy wypłata w bankomacie będą rosły w takim tempie, to wypłata sklepowa, czyli cash back, będzie się cieszyła coraz większym powodzeniem, a bankomaty znikną z naszego krajobrazu. Niestety, jeżeli takich wypłat będzie coraz więcej, to banki szybko nałożą na casch backi prowizje.

(bg)

1 KOMENTARZ

Najnowsze

Co w Krakowie