Czy to początek końca budżetu obywatelskiego? Pierwsza krakowska dzielnica wycofuje się z przekazywania pieniędzy na projekty, na które do tej pory głosować mogli mieszkańcy. Z naszych informacji wynika, że w ślad za nią mogą pójść inne dzielnice.
Jak nieoficjalnie dowiedział się portal KRKnews.pl, Dzielnica XVI – Bieńczyce rezygnuje z budżetu obywatelskiego. Powód? Mieszkańcy i tak nie biorą udziału w głosowaniach. – Budżet obywatelski jest pomysłem pod publiczkę, gdyż tak naprawdę bardzo mało ludzi z niego korzysta – mówi nam Grzegorz Król, radny Dzielnicy XVI.
Radni wiedzą lepiej?
Rezygnacja dzielnicy z BO nie tylko uniemożliwi realizację projektów dzielnicowych, ale mieszkańcy zostaną pozbawieni także projektów miejskich.
– Dużo mniej ludzi głosuje na budżet obywatelski, niż w wyborach do rad dzielnic, dlatego często wygrywają projekty, które później trzeba finansować już ze środków rady dzielnicy. Przykładowo wygrał Internet i – mimo że jest to dobra inicjatywa – później koszty obsługi corocznej przypadają radzie dzielnicy – tłumaczy Król.
Dodaje także, że sami radni są dobrze zorientowani, jakie inwestycje potrzebne są w dzielnicy i racjonalnie podchodzą do ich realizacji. – Tymczasem w BO często wygrywają takie pomysły, które w dłuższej perspektywy, niekoniecznie są racjonalne – mówi nam radny.
„To prawo mieszkańców”
Rezygnacja z budżetu obywatelskiego nie podoba się radym z innych dzielnic.
– Bardzo istotne jest to, żeby mieszkańcy mieli wpływ na miejsca, w których mieszkają, by mogli realizować własne cele – mówi nam Angelika Kuczaj, radna ze Swoszowic. Podkreśla, że zdecydowanie nie powinno się odbierać tego prawa mieszkańcom.
W ślad pójdą inne dzielnice?
Miejski radny Łukasz Wantuch uważa, że rezygnacja z budżetu obywatelskiego jednej z krakowskich dzielnic to dopiero początek i w następnych latach będzie ich więcej. – Wiele dzielnic będzie zmniejszało finansowanie na budżet obywatelski, a część zostawi bardzo niskie kwoty – twierdzi.
Przewiduje również, że jeżeli nie zostaną wprowadzone żadne zmiany, obywatelski budżet dzielnicowy, w ciągu dwóch, trzech lat przestanie w ogóle istnieć. – Aby temu zapobiec należy zmienić jego zasady, między innymi sposób jego finansowania, sposób przeprowadzania głosowań, a nawet zaangażować w niego dzieci – kończy Wantuch.
Karolina Stencel
fot. Jan Musiał
Te rośliny uratują Cię przed smogiem. Musisz je mieć w domu! [GALERIA]