Na niespełna dwie doby przed meczem, Wisła Kraków sprzedała 10 tys. biletów na spotkanie eliminacji Ligi Konferencji ze Spartakiem Trnawa. To znacznie mniej niż przy poprzednich meczach.
W spotkaniach z KF LLapi i Rapidem Wiedeń, na stadionie Wisły padały rekordy frekwencji. Więcej osób obejrzało mecz z Austriakami – 30,5 tys. Wygląda jednak na to, że czwartkowa potyczka ze Spartakiem tak wielu fanów nie przyciągnie.
Ze Słowakami Wisła gra o życie. Na wyjeździe przegrała 1:3 i jeśli nie odrobi strat, to pożegna się z europejskimi pucharami. Wsparcie trybun przy Reymonta będzie chyba jednak mniejsze, bo do tej pory sprzedano niewiele ponad 10 tys. biletów. Tymczasem piłkarze liczą na wsparcie.
– W czwartek będziemy chcieli zrobić wszystko, żeby dobrze zagrać. Oczywiście zapraszamy jeszcze więcej kibiców na ten mecz, bo można się poczuć naprawdę jak w Europie, grając przy takiej publiczności – podkreśla Kazimierz Moskal, trener Wisły.
Spotkanie Wisła – Spartak w czwartek o godz. 20:30.
Michał Lop