Tego się już nie da ukryć – rządowa walka z pandemią koronawirusa to klęska. W czwartek premier Mateusz Morawiecki ogłosi wprowadzenie kolejnych ograniczeń. Czego jeszcze może nam zakazać rząd?
Już wiemy, że gotowy jest zamknąć wszystko poza kościołami. Do tego wszystko wskazuje na to, że wprowadzenie kolejnych zakazów jest bezcelowe. Ci, którzy się boją koronawirusa, nie chodzą do kościoła, choć są one otwarte. Ci, którzy rządowe zakazy mają gdzieś, znajdą sposób na obejście jeszcze ostrzejszego lockdownu.
Rząd może opowiadać bajki o tym, jak świetnie radzi sobie z pandemią, przecież już kilka razy pokonaliśmy koronawirusa. Tyle, że właśnie mamy rekordową liczbę zakażeń, przekraczającą 34 tysięcy dziennie. A za tydzień ten rekord przeniesie się najprawdopodobniej na rekordową liczbę zgonów z powodu COVID-19. Jest gorzej niż jesienią ubiegłego roku.
Ale ludzie mają serdecznie dość. Może łatwiej byłoby ich przekonać do przestrzegania obostrzeń, gdyby sam rząd nie wprowadzał chaosu.
Najgorsze jest to, że jak już naprawdę pokonamy koronawirusa, przyjdzie nam walczyć z kryzysem. I nie pomogą kolejne bajki o tym, że radzimy sobie świetnie. Prawda o tym wyjdzie na jaw, choć nie tak szybko jak prawda o kilkukrotnym zwycięstwem nad pandemią.
Grzegorz Skowron
Teksty publikowane w dziale Publicystyka są prywatnymi opiniami autorów. Chcesz podzielić się swoimi przemyśleniami lub wyrazić swoje zdanie na naszym portalu? Napisz: redakcja@krknews.pl