Śmiercionośny chiński wirus wywołuje nie tylko panikę, ale również… zahamowanie w wielu dziedzinach życia, co skutkuje zmniejszeniem dwutlenku azotu w powietrzu. Czy to oznacza, że ograniczenie transportu i przemysłu dałoby podobne skutki w Krakowie?
Amerykańska Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej twierdzi, że na mapie zanieczyszczenia powietrza odnotowano zmniejszoną obecność dwutlenku azotu (NO2) nad całym krajem – podaje TVN24.pl.
Gaz jest emitowany przez m.in. fabryki przemysłowe i pojazdy mechaniczne. Stężenie zaczęło najpierw spadać w Wuhanie, a następnie w całych Chinach. Spadek zanieczyszczeń zbiegł się z ograniczeniami nałożonymi na transport i działalność gospodarczą.
W Chinach odwołano wiele wydarzeń kulturalnych, a także zamknięto wszelkiego rodzaju instytucje. W związku z ograniczeniem transportu, wstrzymano prace w fabrykach. Ulice wielu miast stały się całkowicie puste, a w tym 20-milionowego Pekinu.
Więcej w TVN24.pl.
js