Koronawirus w Krakowie. Ostatni dzień na zakup, zdobycie lub zrobienie maseczki. Nasz poradnik

Od jutra (czwartku 16 kwietnia 2020 roku) każda osoba przebywająca w miejscu publicznym musi mieć zakryty nos i usta. Za brak maseczki lub czegoś, co ją zastępuje, grozi mandat. Dziś mamy więc ostatni dzień na zdobycie maseczki. Jeżeli nie uda nam się jej kupić, można samemu ją wykonać.

Gdzie kupić?

Teoretycznie maseczki powinny być powszechnie dostępne. Rząd chwali się, że sprowadził ich miliony. Tyle że nie we wszystkich aptekach, sklepach medycznych, drogeriach czy hipermarketach maseczki można kupić.

Poszerzenie oferty o sprzedaż maseczek zapowiada Poczta Polska. Ale deklaruje, że we wszystkich placówkach będzie można nabyć maseczki dopiero od 20 kwietnia, a więc kilka dni po wprowadzeniu obowiązku zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych.

Ostatnio również Żabka poinformowała, że w sklepach tej sieci będą maseczki ochronne. I to już od dzisiaj. A do tego w niskiej cenie, bo poniżej 2 zł za sztukę (ale w opakowania zawierających 10 maseczek).

Gdy maseczek zabrakło w sklepach, lukę postanowiła wypełnić firma oferująca do tej pory drobne przekąski i napoje z automatów. Takie urządzenia zostały zamienione w maseczkomaty. W Krakowie ustawiono ich kilka. Gdzie stoją?
pętla tramwajowa Bronowice Małe (ul. Balicka 18a)
pętla autobusowa Borek Fałęcki (ul. Zakopiańska 107)
Dekada ul. Stojalowskiego 6
Kaufland ul. Bratysławska 4
Kaufland oś. Kombatantów 16a
pętla autobusowo-tramwajowa Czerwone Maki

Facebook Coffee Break

Oczywiście można też zamówić maseczki przez internet. Choć na dostawę trzeba będzie poczekać kilka dni.

Z czego zrobić maseczkę

Osoby, które potrafią szyć, mogą we własnym zakresie wykonać sobie maseczkę. Może ją zrobić także ten, kto nigdy nie miał igły w ręce lub nie używał nigdy maszyny do szycia. W internecie aż roi się od instrukcji zrobienia maseczki.

Po pierwsze trzeba dobrać jak najlepszy materiał. Naukowcy z Cambridge zbadali, które materiały dostępne w domu najbardziej nadają się na maseczki, bo wyłapują najwięcej bakterii i wirusów.

Najlepsze do tego są zwykłe ściereczki do naczyń i…worki próżniowe do odkurzaczy. Dobrze sprawdzą się także bawełniane koszulki i poszewki na poduszki.

Trzeba jednak pamiętać, że im lepiej materiał chroni przed wirusami i bakteriami, tym trudniej się przez niego oddycha.

Dlatego naukowcy sugerują, że najlepiej maseczkę wykonać ze zwykłej bawełny. I do tego wystarczy jej jedna warstwa, bo druga wyłapuje tylko 1 proc. wirusów więcej. Oczywiście nie wolno zapominać, że maseczka domowej roboty nie gwarantuje całkowitej ochrony przed zakażeniem, ale znacząco zmniejsza jego ryzyko.

Według Ministerstwo Zdrowia maseczka powinna być:
– wygodna i szczelnie przylegająca,
– posiadać zauszniki,
– składać się z wielu warstw tkaniny,
– pozwalać na swobodne oddychanie,
– nadawać się do prania i suszenia.

Przyłbica albo zwykły szalik

A ponieważ koronawirus może dostać się do organizmu przez śluzówkę, warto chronić nie tylko nos i usta, ale także oczy. Z tego względu w miejscach publicznych można także używać plastikowej przyłbicy. Jej stosowanie w miejscach publicznych traktowane jest na równi z maseczką.

W internecie nie brakuje instrukcji wykonania takiej przyłbicy.

Ale jeśli nawet nie poradzimy sobie instrukcją produkcji maseczki lub przyłbicy, albo uznamy, że nie wydamy kilku czy kilkunastu złotych na zakup maseczki, wychodząc z domu możemy zabrać ze sobą zwykły szalik, komin, chustkę, apaszkę itp. i osłonić nimi nos i usta. Można też założyć okulary, choćby przeciwsłoneczne.

GS

Najnowsze

Co w Krakowie