Funkcjonariusze takie wnioski wyciągają nie na podstawie statystyk, ostatnich zatrzymań kiboli Wisły, czy codziennej obserwacji. Do takich wniosków policjanci doszli po zatrzymaniu… dwóch złodziejek portfeli.
„Kraków nie jest miastem przyjaznym przestępcom. Przekonały się o tym dwie mieszkanki Półwyspu Bałkańskiego, które w niedzielę (27 maja) zostały zatrzymane na gorącym uczynku przez policjantów specjalnej grupy zajmującej się zwalczaniem przestępczości kieszonkowej” – podaje policja w komunikacie.
Kobiety zostały zatrzymane w wyniku doskonałego rozpoznania środowiska rabusiów przez policjantów. Polowały na portfele klientów sklepów znajdujących się w rejonie Rynku Głównego. Funkcjonariusze zauważyli typowane sprawczynie, gdy wchodziły do jednego z butików. Nie spodziewały się, że są obserwowane, więc swobodnie przystąpiły do działania.
„I tak wykorzystując panujący tłok, zbliżyły się do klientki, która zaabsorbowana oglądaniem towaru, nie zwracała uwagi na swobodnie przewieszoną torebkę. Moment wystarczył, aby amatorki cudzych rzeczy, ukradły jej portfel z zawartością dokumentów oraz pieniędzy” – relacjonują policjanci.
Sprawczynie zostały błyskawicznie zatrzymane przez kryminalnych, a łupy zwrócone właścicielce.
Teraz kobietom grozi kara do 5 lat więzienia.